free templates joomla

Ariel Helwani, znany dziennikarz MMA, z dożywotnim zakazem wstępu na gale UFC!

Ariel Helwani W środowisku MMA Ariel Helwani cieszy się opinią jednego z najlepszych dziennikarzy. Być może, to paradoksalnie jego umiejętności przyczyniły się do ogromnego, negatywnego zwrotu w jego karierze. Media bowiem huczą o tym, iż pochodzący z Kanady reporter nie będzie mógł już kiedykolwiek postawić stopy na galach, organizowanych przez UFC.

Jak do tego doszło? Po kolei. Helwani bardzo często jest pierwszym dziennikarzem, który przekazuje opinii publicznej gorące doniesienia ze świata MMA. Zwłaszcza te dotyczące elektryzujących zestawień na galach UFC, gdzie jego aktywność jest zdecydowanie największa. Zdarzało się, że uprzedzał w tym samą organizację, co nie mogło spotkać się z pozytywnym odzewem włodarzy największej federacji MMA.

Miarka miała się przebrać w dniu 4 czerwca, kiedy to odbywał się event UFC 199. Jeszcze przed jego rozpoczęciem, Helwani ogłosił dwie rzeczy: po pierwsze, rewanżową walkę Nate'a Diaza z Conorem McGregorem na UFC 202, po drugie, niemal pewny powrót Brocka Lesnara i jego występ na UFC 200. Jak się okazało, podczas UFC 199, organizacja obwieściła te dwie informacje, tak więc Helwani nie mylił się.

Dziennikarz oczywiście był obecny podczas UFC 199 w Inglewood w stanie Kalifornia. Nie dotrwał jednak do samego końca, ponieważ jak poinformował sam zainteresowany, tuż przed rozpoczęciem się walki wieczoru między Michaelem Bispingiem i Luke'iem Rockholdem, został on wyrzucony z hali The Forum i odebrano mu akredytację. Powiedziano mu również, że otrzymał dożywotni zakaz wstępu na wszelkie gale UFC. Helwani przekonywał w mediach społecznościowych, iż jego działania nie były nieetyczne i jedyne co zrobił, to przekazywał aktualne newsy.

Rok 2016 nie jest więc udany w karierze Helwani'ego, ponieważ w marcu pożegnał się z posadą w telewizji FOX. Nie ma co ukrywać, że dzielenie się wiadomościami z eventów UFC było najbardziej absorbującym go zajęciem, więc odebranie mu tego może wpłynąć na jego dalsze losy i utratę wysokiej pozycji w szeregach dziennikarzy, zajmujących się tematyką MMA.