free templates joomla

T.J. Dillashaw vs. Raphael Assuncao II na UFC 200!

T.J. Dillashaw vs. Raphael Assuncao IIKolejne mocne zestawienie zostało dodane do karty walk gali UFC 200, która 9 lipca 2016 roku odbędzie się w Las Vegas. Jest nim rewanżowe starcie w wadze koguciej między byłym mistrzem tej kategorii, T.J. Dillashawem (12-3 MMA, 8-3 UFC), a Raphaelem Assuncao (23-4 MMA, 7-1 UFC).

Do ich pierwszej konfrontacji doszło 9 października 2013 roku na gali UFC Fight Night 29 w Barueri w Brazylii. Wówczas po trzech rundach bardzo zaciętej rywalizacji, która tak naprawdę mogła zakończyć się każdym rezultatem, także remisowym, sędziowie niejednogłośnie orzekli zwycięstwo Assuncao, walczącego w swojej ojczyźnie. Tym razem obaj zmierzą się ze sobą w USA, więc przy kolejnej wyrównanej potyczce może to nieznacznie premiować Dillashawa. Obaj potrafią walczyć na wysokim poziomie zarówno w stójce, jak i na ziemi.

Dillashaw zaszokował świat w maju 2014 roku, gdy całkowicie zdominował, a następnie skończył Renana Barao w piątej rundzie przez techniczny nokaut, odbierając mu tytuł w limicie 135 funtów (61,2 kg). W pierwszej obronie pasa w tej samej rundzie w bardzo podobnych okolicznościach wygrał z Joe Soto, który przyjął tę walkę w ostatniej chwili. W lipcu 2015 roku w rewanżowej batalii z Barao ponownie przez TKO triumfował Amerykanin, ale tym razem uczynił to w czwartej rundzie.

Natomiast w styczniu 30-latek utracił miano mistrza UFC w wadze koguciej po tym, jak zdaniem dwóch z trzech sędziów wypunktował go Dominick Cruz. Sam werdykt mógł budzić kontrowersje. Na pewno Dillashaw, który już wie jak to jest być czempionem, chciałby jak najszybciej ponownie stanąć do rywalizacji o pas.

Niespełna 33-letni Assuncao również ma ambicje sięgające tytułu. Jako fighter kategorii koguciej wciąż jest niepokonany. Wygrał siedem z rzędu pojedynków, a dwa ostatnie, już po wygranej nad Dillashawem, odniósł w 2014 roku, triumfując przez decyzję zarówno nad Pedro Munhozem, jak i Bryanem Caraway'em. Od tamtej pory Brazylijczyk narzekał na problemy zdrowotne, które eliminowały go z kolejnych występów.

Assuncao powróci do oktagonu po 21 miesiącach przerwy i można się tylko zastanawiać, w jakiej formie przystąpi do tego niezwykle ważnego boju. Ewentualna druga wiktoria nad Dillashawem powinna pozwolić mu na zostanie kolejnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego, tym bardziej, iż miałby wtedy na swoim koncie już osiem kolejnych zwycięstw.