free templates joomla

Rico Verhoeven o Badrze Hari'm i przejściu do MMA!

Rico Verhoeven Od niedawna dużo mówi się o możliwej konfrontacji Rico Verhoevena (48-8-1) z Badrem Hari'm (106-12). Oferują się różne organizacje, chętne przeprowadzić ten pojedynek, padają też bardzo wysokie jak na Kickboxing sumy pieniędzy, oferowane obu fighterom. Póki co jednak to tylko spekulacje.

Verhoeven w rozmowie dla kanału FOX NL dolał jeszcze oliwy do ognia twierdząc, że Marokańczyk nie robi nic w tym kierunku, żeby odpowiednio przygotować się na starcie z nim.

''Hari wciąż potrzebuje dziewięciu miesięcy treningu, czy może zamierza w tym czasie urodzić dziecko czy coś w tym stylu? Badr ostatnio z nikim nie walczył. To ja jestem najlepszy i to ja jestem mistrzem. On nie jest wystarczająco silny mentalnie, żeby dać dobry występ po tak długim okresie bez pojedynku.''

Mistrz GLORY w wadze ciężkiej zdradza także, że pomysł na tę potyczkę tak naprawdę nie wyszedł od niego, a od Hari'ego.

''Tak swoją drogą to nie ja wyzywałem go do walki. Rok temu na Instagramie umieścił listę ze swoimi celami i ja się na niej znalazłem wraz z takimi fighterami jak Daniel Ghita czy Tyrone Spong.''

Verhoeven zdradził również, iż jego usługami zainteresowane są dwie największe federacje MMA: UFC i Bellator. Póki co jednak obie oferty nie wchodzą w grę dla Holendra, który chce być odpowiednio przygotowany na wszystkie wymagania, jakie są związane z MMA.

''Wiem, ile jestem warty w świecie sportów walki. Nie możesz ot tak poprawić swoich umiejętności MMA, bo zajmuje to lata, żeby doprowadzić do mistrzostwa swój parter. Chcę powoli wypracować swoją drogę do tej dyscypliny. Wobec tego nie zobaczycie mnie już teraz na eventach UFC.''

Patrząc na kickboxerskie dokonania Verhoevena, wiele wskazuje na to, że jego pełne przejście do MMA, gdzie ma już na swoim koncie zakończony zwycięstwem debiut, jest jedynie kwestią czasu. W Kickboxingu nie pozostało dla niego już zbyt wielu wartościowych rywali, a nowa dyscyplina niewątpliwie zapewni mu pokaźną liczbę nowych wyzwań.