Dwie zawodniczki MMA wywodzące się z zapasów wzięły udział w swoim bazowym sporcie czyli Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Zapasach (U-23), które odbyły się w Chełmie w dniach od 22-go kwietnia do 24-go kwietnia. Anna Urbanowicz i Joanna Stysło zdobyły odpowiednio złoty i brązowy medal.

Nie było o to łatwo, bowiem o medale rywalizowała rekordowa ilość uczestników, aż 336 zawodników i zawodniczek z 54 polskich klubów. Obie fighterki reprezentowały najlepszy na tych mistrzostwach Cement-Gryf, który zdobył dziesięć medali.

Obie mają już na koncie wiele medali z imprez międzynarodowych w wieku juniorskim a teraz planują karierę w MMA, jednocześnie nie porzucając swojej bazowej i ukochanej dyscypliny. Obie powiedziały nam kilka zdań po zawodach.

"Stoczyłam 3 walki, wygrywając wszystkie przed czasem, co ostatecznie pozwoliło mi zająć pierwsze miejsce. Moja przygoda z zapasami zaczęła się przeszło 7 lat temu i pomimo rozpoczęcia treningów w MMA - nie zamierzam odpuścić startów w zawodach zapaśniczych" powiedziała 21 letnia Anna Urbanowicz, reprezentująca w MMA Akademię Walki Free Fight Wejcherowo.

Joanna Stysło miała trudny okres w karierze, ale mimo to ta świetna i odważna zapaśniczka zdołała zdobyć brązowy medal co nie do końca spełnia jaj ambicje, ale mimo to była zadowolona i powiedziała: "Na rozgrywanych w Chełmie Mlodzieżowych Mistrzostwach Polski w zajęłam 3 miejsce, przegrywając po zaciętej walce o wejście do finału z Pauliną Nastarowicz z Kraśnika. Zapasy zaczęłam trenować w wieku 7 lat, także większą cześć życia spędziłam na macie. Obecnie próbuje swoich sil w MMA, ale to nie oznacza, że rezygnuje z zapasów. Wręcz przeciwnie chce udowodnić, że nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa".