free templates joomla

Frank Mir podejrzany o stosowanie dopingu przez USADA!

Frank Mir W dniu wczorajszym organizacja UFC ogłosiła, że jej były mistrz w wadze ciężkiej, Frank Mir (18-11 MMA, 16-11 UFC), został oznaczony przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA) jako zawodnik, który mógł wpaść na stosowaniu niedozwolonych substancji.

Feralna próbka pochodzi z marcowej gali UFC Fight Night 85 w Brisbane, na której to Mir w walce wieczoru uległ przez nokaut w pierwszej rundzie Markowi Huntowi. Słaba postawa prawie 37-letniego Amerykanina w tamtym boju może być jego najmniejszym zmartwieniem, jeśli dokładne przebadanie próbek, pobranych od niego w dniu pojedynku, wykaże obecność zakazanych środków.

Nie ujawniono, jakie dokładnie substancje spowodowały, iż fighter ten został wzięty pod lupę USADA. W sytuacji, gdy najgorszy z jego perspektywy scenariusz potwierdzi się, ewentualne zawieszenie może być równoznaczne z zakończeniem kariery przez jednego z weteranów świata MMA, rywalizującego dla UFC od 2001 roku.

Innym zawodnikiem, który w ostatnim czasie był podejrzany o stosowanie dopingu, był Yoel Romero (11-1 MMA, 7-0 UFC). Mimo późniejszego potwierdzenia obecności zakazanego specyfiku w jego organizmie, a mianowicie ibutamorenu, zarządzono zaledwie półroczne zawieszenie dla Kubańczyka. Jako argumentację tej decyzji podano, że badana próbka była zanieczyszczona.

Mir może nie mieć tyle szczęścia i zostać zawieszony nawet na okres dwóch lat. Jego kariera od pewnego czasu nie układa się po jego myśli, bo w ośmiu ostatnich starciach triumfował jedynie dwa razy. Wpadka dopingowa może stać się dla niego przysłowiowym ''gwoździem do trumny''.

W dniu wczorajszym organizacja UFC ogłosiła, że jej były mistrz w wadze ciężkiej, Frank Mir (18-11 MMA, 16-11 UFC),

został oznaczony przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA) jako zawodnik, który mógł wpaść na stosowaniu

niedozwolonych substancji.

Feralna próbka pochodzi z marcowej gali UFC Fight Night 85 w Brisbane, na której to Mir w walce wieczoru uległ przez

nokaut w pierwszej rundzie Markowi Huntowi. Słaba postawa prawie 37-letniego Amerykanina w tamtym boju może być jego

najmniejszym zmartwieniem, jeśli dokładne przebadanie próbek, pobranych od niego w dniu pojedynku, wykaże obecność

zakazanych środków.


Nie ujawniono, jakie dokładnie substancje spowodowały, iż fighter ten został wzięty pod lupę USADA. W sytuacji, gdy

najgorszy z jego perspektywy scenariusz potwierdzi się, ewentualne zawieszenie może być równoznaczne z zakończeniem

kariery przez jednego z weteranów świata MMA, rywalizującego dla UFC od 2001 roku.


Innym zawodnikiem, który w ostatnim czasie był podejrzany o stosowanie dopingu, był Yoel Romero (11-1 MMA, 7-0 UFC).

Mimo późniejszego potwierdzenia obecności zakazanego specyfiku w jego organizmie, a mianowicie ibutamorenu,

zarządzono zaledwie półroczne zawieszenie dla Kubańczyka. Jako argumentację tej decyzji podano, że badana próbka

była zanieczyszczona.


Mir może nie mieć tyle szczęścia i zostać zawieszony nawet na okres dwóch lat. Jego kariera od pewnego czasu nie

układa się po jego myśli, bo w ośmiu ostatnich starciach triumfował jedynie dwa razy. Wpadka dopingowa może stać się

dla niego przysłowiowym ''gwoździem do trumny''.