free templates joomla

Emil Różewski vs Radosław Demczur zmierzą się w walce wieczoru gali Slugfest 3?

fot. FEN/Paweł Najmowicz - Emil RóżewskiJak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, niepokonany podopieczny Roberta Jocza z teamu S4 Fight & Cross Warszawa, Emil Różewski (5-0) swój kolejny pojedynek stoczy na gali Slugfest 3. Na planowanej na 14-ego marca gali były judoka z Warszawy zmierzy się z zawodnikiem Samolewski Team Poznań, Radosławem Demczurem (3-1). Pojedynek między tymi zawodnikami będzie głównym wydarzeniem wieczoru.

Niepokonany Różewski jak do tej pory stoczył 5 pojedynków w zawodowym MMA, a w ostatniej walce w grudniu pokonał w walce wieczoru gali Slugfest 2 wcześniej niepokonanego posiadacza czarnego pasa BJJ, Macieja ‘Gilusia’ Kowalskiego. Wcześniej w sierpniu 2014-tym roku pokonał Antona Shimiuka na gali FEN 4 w Sopocie, a dwa miesiące wstecz rozprawił się w dobrym stylu z weteranem MMA i symbolem tej formuły na Lubelszczyźnie, Grzegorzem Lipskim. Na początku lutego pokonał Damiana Piątka, a w zawodowym MMA udanie zadebiutował w październiku 2013-ego roku nokautując w pierwszej rundzie Tomasza Gocha na gali w Zamościu.

Różewski ponadto jest bardzo utytułowanym amatorem, bowiem dwukrotnie wygrywał amatorski puchar KSW, a w swoim ostatnim występie na tej imprezie doszedł do finału. Ponadto jest posiadaczem czarnego pasa Judo, a wiedzę z tego sportu przekazuje również najmłodszym adeptom tego sportu. Wcześniej zawodnik z Warszawy trenował pod okiem Mariusza Ziomka i Radosława Brzuszczyńskiego.

Radosław Demczur to były Kickboxer, który obecnie walczy w formule MMA. W swojej ostatniej walce pokonał kolegę klubowego Różewskiego, Adama ‘Jankesa’ Jankowskiego. Ten fakt z pewnością nada dodatkowego smaku tej rywalizacji. Zwycięstwo nad Jankowskim jest o tyle cenne dla Demczura, że pochodzący z Ełku zawodnik jest jednym z najlepszych na świecie zawodników wietnamskiej sztuki walki Viet Vo Dao, a z zawodów w tym sporcie przywozi medale najcenniejszego kruszcu i tytuły najlepszego zawodnika imprezy. Jedyną porażkę w karierze zafundował mu Kerim Abzaiłow, poddając go na jednej z gal organizowanych przez jego trenera, Grzegorza Samolewskiego w październiku 2012-ego roku. Od tego czasu Demczur zanotował progres, czego przykładem była walka z Jankowskim, w której udowodnił, że jest już rasowym zawodnikiem MMA, a nie Kickboxerem próbującym szczęścia w nowej formule.