Ostatnie kilkadziesiąt godzin dla prezesa UFC, Dany White'a było prawdziwym koszmarem. Wycofanie się Dan'a Henderson'a z walki z Jon'em Jones'em na UFC 151. Później Jones nie zgodził się na walkę z Chael'em Sonnen'em na tej gali i event został odwołany. Oto co Dana myśli o tym wszystkim:

"Jon Jones powiedział, że nie zawalczy z Chaelem Sonnenem gdy do walki jest 8 dni. Mistrz świata odmówił walki z zastępcą i to się do tej pory nie zdarzyło. Greg Jakson nie powinien nigdy udzielić nikomu wywiadu, chyba że psychiatrze."

Ponadto Dana White powiedział, że Jon Jones podjął najbardziej zniesmaczającą i samolubną decyzję jaką kiedykolwiek widział. Ponadto Jones ma umowę sponsorską z największą organizacją MMA na świecie i jego decyzja o wycofaniu się z gali według prezesa UFC wpłynie w ogromny sposób na relacje między Jonesem, a UFC.

Dodatkowo, już po ogłoszeniu decyzji o odwołaniu UFC 151 do Dany White'a zadzwonił nie kto inny tylko najlepszy zawodnik MMA w historii i obecny mistrz wagi średniej, Anderson Silva. Brazylijczyk chciał zawalczyć z jakimś zawodnikiem walczącym w limicie do 205 funtów. Jednak jego dobre intencje były niestety spóźnione i zwyciężyły egoistyczne pobudki Jonesa, na czym ucierpiało 20 zawodników, którzy nie zarabiają tyle co czarnoskóry mistrz wagi półciężkiej.

Ostatnio do krytykowania Jonesa przyłączyli się również inni zawodnicy UFC i nie tylko, żeby wymieni chociażby: Michael'a Bisping'a, Diego Sanchez'a i Josh'a Barnett'a. Sprawa jeszcze się nie zakończyła, i my jeszcze z pewnością zaserwujemy wam serię wypowiedzi Jona Jonesa i Dana Hendersona, no i oczywiście Chaela Sonnena, który już pewnie teraz udziela jakiegoś wywiadu poświęconego odwadze i zaangażowaniu Jonesa w sprawy światowego MMA.