25-go maja podczas gali Legend Fighting Show, w stolicy Rosji Moskwie dojdzie do trzeciej rewanżowej walki słynnego marokańskiego kickboxera Badra Hari (101-11, 88 KO) z najlepszym aktualnie białoruskim zawodnikiem Zabitem Samedovem (74-11-1 33 KO).  Obaj zawodnicy spotkali się ze sobą ostatni raz w marcu br. w Zagrzebiu, podczas finału K-1 World GP Final 8. Zwycięstwo odniósł po raz drugi Marokańczyk, ale opłacił to kontuzją nogi a w końcówce walki uciekał niemal przed Białorusinem. Zostawiło złe wrażenie, bo "Golden Boy" rzadko uciekał przed rywalami.
Będzie to także druga walka Hariego po rozbracie ze sportem wskutek awantur i aresztowania za napaść na holenderskiego biznesmena Koena Everinka, wcześniej związanego z aktualną partnerką życiową Badra Hari Estelle Cruyff. Sprawy sądowe Hariego toczą się jednak swoim rytmem a on ku radości fanów K-1 powrócił do trenowania i powoli wraca do dawnej formy. Walka w Moskwie o ile nic nie stanie jej na przeszkodzie, będzie testem jego dypozycji.

Azer reprezentujący Białoruś z kolei powrócił do dobrej dyspozycji już wcześniej. Samedov miał lekki kryzys w 2011 roku i jego walki nie miały tej widowiskowości co dawniej, ale już w poprzednim sezonie pokazał co potrafi. Niewątpliwie obok Gokhana Saki to najlepiej wyszkolony technicznie zawodnik światowej czołówki. Problemem jest tylko jednak brak dobrych warunków fizycznych, ale być może tak jak Saki nokautując potężnego Daniela Ghitę i Zabit da pokaz swojego kunsztu.

Ten pojedynek na gali będzie prawdziwym rarytasem dla fanów K-1, ale na gali nie zabraknie i innych świetnych nazwisk jak Artur Kyshenko, Mike Zambidis, Dzhabar Askerov czy Yuri Bessmerrtny, którzy walczyć będą w czteroosobowym turnieju. W formule MMA z kolei pojawi się znów enfant terrible sportu w Rosji czyli Alexander Emelianenko. Tak więc gala ma kapitalną kartę walk i wypada tylko odliczać tygodnie do jej inauguracji.