Co to była za demolka! Tylko 18 sekund potrzebował Mariusz Pudzianowski (16-7),  by nie tylko posłać na deski, ale i pozbawić przytomności olbrzymiego Sergine Ousmane Dia (2-1) z Senegalu podczas co-main event gali KSW 64 w łódzkiej Atlas Arenie w sobotę 23 października. Nokaut zadany prawą ręką był najszybszym w karierze byłego mistrza świata strongman.  

"Bombardier" nazywany też "B-52" lub popularnie "Bomber", jako przedstawiciel senegalskich zapasów (laamb) - dołączył do plejady szacownych i nieco dziwnych gwiazd pokonanych przez Pudziana jak Butterbean czy Bob Sapp, którzy jednak opierali się nieco dłużej.

Nawet w debiucie "Najsilniejszego Człowieka" świata w MMA, Marcin "El Testosteron" Najman wytrzymał całe 43 sekundy a więc nieco ponad dwa razy dłużej. Czy rekord jest do pobicia przez samego Mariusza? Wydaje się to niemożliwe, tym bardziej, że wyzwanie rzucił mu choćby aktualny mistrz wagi ciężkiej Phil de Fries, ale Pudzian zaskakiwał już nie raz więc... Tak czy tak gratulacje dla ikony polskiego MMA i Sportów Silowych! Nokaut do obejrzenia pod linkiem: