Nie można powiedzieć, że prezydent Rosji Władymir Putin nie ma słabości do zawodników sportów walki lub, że oni mogą na niego narzekać. Raczej tych narzekających już nie byłoby pośród nas, ale to odrębny temat. Tym razem o szczodrości "cara Rosji" przekonał się były karateka i mistrz świata w Kickboxingu narodowości kałmuckiej Batu Khasikov, którego Putin, mianował szefem rosyjskiej republiki Kałmucji. Republika liczy prawie 300 tysięcy mieszkańców, graniczy z Morzem Kaspijskim na południu i jest jedyną buddyjską republiką w Rosji a także w Europie.

38-letni Khasikov został mianowany jako następca odchodzącego gubernatora Aleksieja Orłowa, który podał się do dymisji w ubiegłą środę a pełnił urząd od 2010 roku. Khasikov był współzałożycielem rosyjskiej organizacji MMA Fight Nights Global, której późniejszy nabywca i główny właściciel Ziyavudin Magomedov z Dagestanu wraz z bratem, został aresztowany w marcu 2018 roku i nadal przybywa mu zarzutów. Zresztą wprost proporcjonalnie do zmniejszania się majątku ocenianego niegdyś na kilka miliardów dolarów.

„Batuchan” był wcześniej reprezentantem Kałmucji w Radzie Federacji Rosyjskiej od czerwca 2017 r. Był także doradcą szefa Federalnej Agencji ds. Młodzieży. Khasikov, był mistrzem Rosji, Europy i świata w Kickboxingu, gdzie wygrał 10 walk w tym z Mike Zambidisem (2 razy), Albertem Krausem i Warrenem Stevelmansem. Był mistrzem świata WKN, WAKO-Pro i WKA. Brał też udział w produkcjach filmowych Shadowboxing z kilkunastomilionowymi budżetami (w dolarach).