free templates joomla

UFC on ESPN 1: N'Gannou vs. Velasquez: Predator demoluje byłego mistrza! Wyniki & Video

UFC Phoenix N'Gannou vs Velasquez W niedzielną noc z 17 na 18 lutego w Phoenix, w stanie Arizona (USA), odbyła się gala UFC on ESPN 1: N'Gannou vs. Velasquez znana też jako UFC Phoenix. Miał to być wielki powrót do walk byłego mistrza wagi ciężkiej Caina Velasqueza (14-3 MMA, 12-3 UFC), który pauzował 31 miesięcy z powodu kontuzji. Niestety na jego drodze stanął nigeryjski "Predator", Francis Ngannou (13-3 MMA, 8-2 UFC), który w 26 sekund zdemolował marzenia o powrocie na szczyt wagi ciężkiej.

W zasadzie był to "niegeryjski koszmar", ale podobne określenie ma już jeden z zawodników z Nigerii, stąd można powiedzieć o "czarnym koszmarze" Velasqueza, który zaprezentował się fatalnie na tle spokojnie robiącego swoje i czekającego na błąd Ngannou.

Kilka bezradnych machnięć rękami i nogami daleko od rywala spowodowało, że sam widząc swoją bezradność i obawiając się ataku silnego jak tur Nigeryjczyka, stojąc pod siatką poszedł po obalenie. Poszedł kompletnie nieprzygotowany i otrzymał prawie niewidoczne uderzenie, które ścieło go z nóg i było po walce. Powrót okazał się klapą.

Za najlepszą walkę tego wieczoru (tzw. “Fight of the Night”) uznano thriller pomiędzy Brazylijczykiem Vicente Luque (15-6-1 MMA, 8-2 UFC), a mającym kolumbijskie korzenie Amerykaninem, Bryanem Barberena (14-6 MMA, 5-4 UFC). 29-letni "Bam Bam" poległ od własnej broni, gdy idąc nieustannie na wymiany na kilkanaście sekund przed końcem nadział się na dwa kolana w klinczu i sędzia zatrzymał jego egzekucję. Do tego momentu Amerykanin optycznie przeważał. Na pocieszenie zostanie mu bonus 50 tysięcy dolarów jaki obaj otrzymali za tę niesamowitą walkę.

Bonusy po 50 tysięcy dolarów za tak zwany “Performance of the Night”, otrzymali też: potomek rodziny Gracie, twórców współczesnego Jiu-Jitsu (w wersji BJJ - przyp. autora), Kron Gracie (5-0 MMA, 1-0 UFC) za poddanie charyzmatycznego Alexa Caceresa (14-12 MMA, 9-10 UFC) i Luke Sanders (13-3 MMA, 3-3 UFC) za zdemolowanie w minutę byłego mistrza wagi koguciej Renana Barao (34-8 MMA, 9-7 UFC). Galę w hali Talking Stick Resort Arena w Phoenix, w stanie Arizona, obejrzało 14.269 widzów, którzy wnieśli 1,4 miliona dolarów do kas organizacji.

Komplet wyników:

Main event
120,6 kg: Francis Ngannou (Nigeria) pokonał Caina Velásqueza (USA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (0:26 min)

Karta główna
70,8 kg: Paul Felder (USA) pokonał Jamesa Vicka (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)
52,6 kg: Cynthia Calvillo (USA) pokonała Cortney Casey (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
66,2 kg: Kron Gracie (Brazylia) pokonał Alexa Caceresa (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (2:06 min)
77,6 kg: Vicente Luque (Brazylia) pokonał Bryana Barberena (USA) przez KO (kolana & uderzenia) w 3 rundzie (4:54 min)
66,2 kg: Andre Fili (USA) pokonał Mylesa Jury (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)

Karta wstępna
61,7 kg: Aljamain Sterling (USA) pokonał Jimmie Rivera (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
61,7 kg: Manny Bermudez (USA) pokonał Benito Lopez (USA) przez poddanie (duszenie d'arce) w 1 rundzie (3:09)
57,2 kg: Andrea Lee (USA) pokonała Ashlee Evans-Smith (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
70,8 kg: Nik Lentz (USA) pokonał Scotta Holtzmana (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61,7 kg: Luke Sanders (USA) pokonał Renana Barao (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:01 min)
52,6 kg: Emily Whitmire (USA) pokonała Alexandrę Albu (Rosja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (1:01 min)