Chael Sonnen twierdzi, że nie przyjął propozycji występu w TUFie. Jon Jones natomiast w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że starał się dostać do programu, ale ograniczała go bariera wiekowa. Teraz obydwaj będą trenerami w TUF 17 i dzielą się swoim dotychczasowym doświadczeniem z programem:

"Próbowałem dostać się do TUFa jak miałem 20 lat. Pamiętam, że podczas drugiej rundy gdy trzeba było pokazać umiejętności parterowe obserwował mnie Dana White, który mam wrażenie, że był obecny również w pierwszej części. Wtedy mi powiedział, że mam dopiero 20 lat i jestem za młody na TUFa, bo przyjmowali dopiero od 21-ego roku życia. Jednak pozwolono mi się pokulać, ale nic więcej. Więc trochę się poturlałem po macie i spędziłem miło czas. Teraz będę trenerem w TUFie i to trochę dziwno, bo w końcu nie przyjęto mnie kiedyś do tego programu."

Jones później trafił do UFC i jak wiadomo został mistrzem. Obecnie mający ogromną przewagę warunków fizycznych nad swoimi rywalami Amerykanin, jest zestawiany przez fanów i dziennikarzy z mistrzem wagi średniej, Andersonem Silvą. Największy problem sprawia jednak sam Silva, który nie chce pojedynkować się z Jonesem zasłaniając się przyjaźnią. Tak więc na pierwszy ogień na pewno pójdzie GSP, a jeśli podopieczny Grgea Jacksona pokona Chaela Sonnena, to wtedy możemy spodziewać się walki z Jonesem.