Niewielka miejscowość Hidalgo w stanie Teksas w USA w dniu 17 września 2016 roku po raz pierwszy była areną zmagań w ramach eventu największej organizacji MMA przy okazji gali UFC Fight Night 94. Zgodnie z przewidywaniami dwie główne walki wieczoru potoczyły się w ciekawy sposób, ponieważ obie rozstrzygnęły się już w pierwszych rundach.

W main evencie spotkali się Dustin Poirier (20-5 MMA, 12-4 UFC) oraz Michael Johnson (17-10 MMA, 9-6 UFC). Dwaj zawodnicy z pierwszej dziesiątki rankingu wagi lekkiej nie zabawili długo w oktagonie, ale w tym czasie dali mocny bój, w którym nie obawiali się wchodzić w ostre wymiany uderzeń.

W jednej z ofensywnych akcji Poirier otworzył się zbyt mocno, co wykorzystał Johnson i po kombinacji prawy-lewy jego oponent znalazł się na deskach. Johnson natychmiast doskoczył do rywala i w parterze wyprowadził jeszcze kilka silnych ciosów, które wyłączyły Poiriera z gry. Zawodnik teamu Blackzilians przerwał serię czterech zwycięstw Poiriera w limicie 155 funtów (70,3 kg), on sam natomiast przełamał się po dwóch kolejnych porażkach.

Dość kontrowersyjnie zakończyło się starcie Uriah Halla (12-7 MMA, 5-5 UFC) z Derekiem Brunsonem (16-3 MMA, 7-1 UFC) w kategorii średniej. Brunson wygrał po tym, jak powalił przeciwnika na ziemię lewym sierpowym i dobił w parterze, ale wydawało się, że sędzia Herb Dean mógł się nieco pospieszyć, gdyż Hall nie wyglądał na niezdolnego do kontynuowania. Tym niemniej Brunson zaraz po wszystkim zaczął krzyczeć i pokazywać, że chce rywalizować o pas mistrzowski w dywizji do 185 funtów (83,9 kg). Argumentować swoje pragnienie może tym, iż triumfował w pięciu pojedynkach z rzędu, a w czterech ostatnich już w pierwszych rundach.

Chas Skelly (16-2 MMA, 5-2 UFC) w dziewiętnaście sekund rozprawił się z Maximo Blanco (12-8-1 MMA, 4-5 UFC). Jego wygrana szczególnie uradowała publiczność, ponieważ pochodzi on z Teksasu. Wszedł z impetem w konfrontację, atakując kopnięciem z wyskoku na korpus Wenezuelczyka. Potem w szarpaninie na ziemi Skelly dobrze zapiął chwyt i wyciągnął duszenie D'Arce. Blanco nie odklepał i gdy był już nieprzytomny, walka dobiegła końca.

Bonusy pieniężne w kwocie 50 tys. dolarów za najlepsze indywidualne występy przypadły Michaelowi Johnsonowi oraz Chasowi Skelly'emu. Za najlepszą walkę uznano zaś tą między Evanem Dunhamem (18-6 MMA, 11-6 UFC) i Rickiem Glennem (18-4-1 MMA, 0-1 UFC). W State Farm Arena w Hidalgo galę oglądało 5 624 widzów, którzy za bilety wstępu zapłacili łącznie 323 419 dolarów.

Komplet wyników:

Karta wstępna
61,7 kg: Alejandro Perez (Meksyk) vs. Albert Morales (Belize/USA) - Remis (29-27, 28-28, 28-28)
77,6 kg: Randy Brown (Jamajka/USA) pokonał Ericka Montano (Meksyk) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 3 rundzie (0:18 min)
61,7 kg: Jose Quinonez (Meksyk) pokonał Joey'a Gomeza (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)
84,4 kg: Antonio Carlos Junior (Brazylia) pokonał Leonardo Augusto Leleco (Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (4:46 min)
77,6 kg: Belal Muhammad (Palestyna/USA) pokonał Augusto Montano (Meksyk) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (4:19 min)
66,2 kg: Gabriel Benitez (Meksyk) pokonał Sama Sicilię (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 2 rundzie (1:20 min)

Główna karta
66,2 kg: Chas Skelly (USA) pokonał Maximo Blanco (Wenezuela) przez poddanie (duszenie D'Arce) w 1 rundzie (0:19 min)
70,8 kg: Islam Makhachev (Rosja) pokonał Chrisa Wade'a (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
77,6 kg: Roan Carneiro (Brazylia) pokonał Kenny'ego Robertsona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 30-27, 29-28)
70,8 kg: Evan Dunham (USA) pokonał Ricka Glenna (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
84,4 kg: Derek Brunson (USA) pokonał Uriah Halla (Jamajka/USA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:41 min)

Walka wieczoru
70,8 kg: Michael Johnson (USA) pokonał Dustina Poiriera (USA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:35 min)