Szef K-1 na konferencji: „K -1 jest sportem, K -1 nie jest walką na ulicy”
„Ja powiedziałem, że Remy Bonjasky był w wielkiej formie, zarówno z silną obroną i silnymi atakami.
On zaprezentował się bardzo dobrze przeciw Jeromeowi Le Bannerowi i Gokhanowi Saki, szybko zdobył punkt na Badrze Harim, w końcówce walki był też bardzo dobry, wyglądał jakby wiedział iż ma wielką szansę w tej walce. Ale wtedy przyszedł ten faul, to było bardzo niedobre.
K -1 jest sportem, K -1 nie jest walką na ulicy.Mieliśmy ten sam problem z Bobem Sapp w przeszłości i nieszczęśliwe to powtórzyło się wczoraj.
Usiadłem z Masato i on był bardzo rozgniewany działaniami Hariego.
Dzisiaj rano w gazetach przeczytałem komentarze Hariego, on wydawał się nie rozumiejącym sytuacji i to jest rozczarowujące. Mamy reguły, aby walczyć w K -1 musisz mieć profesjonalne nastawienie.
Będę dyskutował z Nobuaki Kakuda o odpowiedniej karze dla Hariego.
Peter Aerts powiedział mi, że on chce rewanż z Hari w K -1 na Dynamite w wigilię Nowego Roku, ale ponieważ nie znamy kary dla Hariego jeszcze to wydaje się nieprawdopodobne.
Inaczej, byłem szczęśliwy, widząc nowych fighterów K-1 robiących bardzo dobre wrażenie ubiegłej nocy i zyskujących popularność.
Też myślę, że Manhoef może dobrze walczyć w K -1 i spodziewam się widzieć go w przyszłym roku.
K -1 rozwija się coraz szybciej, co widzieliśmy w ubiegłą noc, dla dużego wojownika jak np. Hong Man Choi jest to trudny czas by nadążyć za tempem.
Myślę, że on mógłby dobrze sobie radzić w MMA – będziemy to załatwiali.
Będziemy zgłaszali więcej fighterów do Gali Noworocznej, kilku z nich walczących wczoraj może już wkrótce dołączyć do rozpiski.”
Wydarzenia