Ponad 2 metrowi GIGANCI w walce na gołe pięści na gali GROMDA 6! Krwawa gala już we wrześniu!
FightSportPL
16-08-2021
1 min
GIGANCI wracają do gry! KRUSZYNA i KING KONG zawalczą na gali GROMDA 6. Ponad 2 metrowi bijocy gotowi na kolejne krwawe i brutalne walki na gołe pięści. Czy staną do walki ze sobą, czy też zmierzą się z równie wielkimi chłopami?
Kogo z GROMDZIARZY chcielibyście zobaczyć na nadchodzącej gali GROMDA 6? A może czekacie na jakiś ciekawy debiut w naszym małym ringu?
Jacek Murański na najbliższej gali PRIME 12, która 17 maja 2025 odbędzie się w Toruniu, zmierzy się z Natanem Marconiem. Konflikt między nimi narasta od długiego czasu. Co na ten temat miał nam do powiedzenia MURAN podczas ostatniej rozmowy. Posłuchajcie!
Cały świat MMA kpi sobie z faktu, iż Conor McGregor „wtopił” 500 tysięcy dolarów, gdy obstawił zwycięstwo Amerykanina Michaela Chandlera w walce z Anglikiem Paddym Pimblettem na ostatniej gali UFC 314 w Miami (USA). „The Baddy” wprost ośmieszył weterana i niedoszłego rywala McGregora. Ten wypowiedział się w mediach społecznościowych.
Reklama
Chandler, jesteś skurczysynem. Wszystko jest uczciwą grą. Moja historia z Mike’m i prawdopodobieństwo, że wygra przez nokaut, sprawiły, że zaryzykowałem [i postawiłem 500 000 $ na jego zwycięstwo]. Ale rozum mówił mi, że Paddy wygra. Jest coraz lepszy, ale wciąż musi się rozwijać. Więc czym jest dla mnie 500 000 $? Przypomnijcie mi.
– napisał McGregor w mediach społecznościowych.
Pimblett, odpowiedział Irlandczykowi:
„Conor, jesteś bezczelnym małostkowym draniem. Jesteś wężem, nie spodziewałem się tego po tobie. Myślałem, że wspierasz swoich chłopaków – Irlandczyków i Scouserów (irlandzkich i walijskich imigrantów, którzy przybyli do Liverpoolu przyp.red.). Jeśli zamierzasz wrócić do walki, zróbmy to na Wembley lub Anfield. Będziemy w stanie wyprzedać wszystkie bilety. Zawsze mówiłem, że moim marzeniem jest walka na Anfield. Faceci z UFC nie lubią walczyć na stadionach, szczególnie w Wielkiej Brytanii [z powodu pogody], ale ja nie marzyłbym o walce nigdzie indziej niż na Anfield. Więc jeśli chcesz wrócić, czekam, synu” – cytuje Pimbletta Liverpool Echo.
Drugie zawodowe zwycięstwo i do tego w zagranicznym występie zanotowała polska zawodniczka Małgorzata Tkocz (2-1), która podczas gali Levels Fight League 17 w stolicy Holandii, Amsterdamie pokonała angielską zawodniczkę Lexi Rook (2-2). Wydarzenie w hali LFL Studios miało miejsce w niedzielę 14-go kwietnia.
Polka już w pierwszej rundzie złamała obronę rywalki, demolując ją kolanem na głowę. Dla Tkocz to ważne zwycięstwo i pierwsze międzynarodowe. Małgorzata debiutowała w 2023 roku od razu walcząc na prestiżowej Cage Warriors 156 w Wielkiej Brytanii i uległa wówczas Stephanie Evans.
Reklama
Tkocz reprezentuje Spartan Knurów i była mistrzynią świata amatorskiej organizacji GAMMA. Gratulujemy wygranej i czekamy na kolejne zwycięstwa.
Polski zawodnik Kickboxingu Michał Gołębiowski wygrał pierwszą walkę w turnieju World Heroes Showdown, który odbywa się w Sanya College Calligraphy Museum w mieście Sanya w prowincji Hajnan w Chinach w dniach 13 i 14 marca. Polak walczący w wadze do 61 kg znokautował w drugiej rundzie walki Amonova Damirchona z Uzbekistanu.
Turniej jest 8-mio osobowy i kolejna runda odbędzie się w najbliższej przyszłości. Oprócz chińskich zawodników są w nim także Tajowie, Rosjanie i Brazylijczycy. Gołębiowski jest podopiecznym Tomasza Makowskiego i reprezentuje Maku Gym z Nowego Miasteczka w województwie lubuskim. Gołębiowski to mistrz organizacji MFC – prowadzonej przez jego trenera. Podczas tego wyjazdu towarzyszy mu ekipa Armii Polkowice z Bartoszem Muszyńskim i Mateuszem Felkelem.
Reklama
To oczywiście nie bez powodu, bo w poniedziałek 14 kwietnia do rywalizacji przystąpi Patryk Kłak, któłry walczy w wadze do 71 kg a jego rywalem będzie Wang Zhuo (Chiny). Gratulujemy zwycięstwa i czekamy na dobre wieści odnośnie Patryka Kłaka.
Impreza w Chinach ma nazwę WHS World Hero Fighting Competition i jak piszą sami Chińczycy, aby zapewnić zdrowy rozwój i innowacyjność chińskiego przemysłu sztuk walki, oraz zwiększyć wrażenia widzów z zawodów i dochody sportowców, wysunięto pionierską propozycję ustanowienia „po raz pierwszy” nagrody pieniężnej za chińskie zawody sztuk walki. Ustanowiono bogaty system premiowy. W każdym konkursie przyznana zostanie nagroda bonusowa w wysokości od 10 000 do 50 000 RMB, nagroda za nokaut w wysokości 5000 RMB (ok. 2,5 tys PLN – przyp. red.), oraz nagroda za nokaut techniczny w wysokości 2000 RMB.
25-letni Kacper Meyna (14-1, 9 KO) pokonał na punkty 20 lat starszego weterana Mariusza Wacha (38-11, 20 KO) na punkty w bokserskim hicie tego weekendu w Polsce, którym była gala Rocky Boxing Night. Wydarzenie odbyło się 12 kwietnia 2025 w Sopocie.
Werdykt jak zawsze w przypadkach wyrównanych walk był szeroko dyskutowany niemal w moment po ogłoszeniu, bowiem Wach dobrze wypadł i na początku, i na końcu pojedynku. Żadnej z rund też wyraźnie nie wygrał Meyna, tak jak udawało się to „Wikingowi” z Małopolski w drugim czy siódmym starciu.
Reklama
Sędziowie punktowali pojedynek 96:94, 97:93 i 98:92 – wszyscy dla Kacpra Meyny. Ten ostatni wynik był szczególnie krytykowany, bo naprawdę trudno tu się tu doszukać, aż takiej ilości rund wygranych przez triumfatora.
Walka trzymała mocno w napięciu i obaj pokazali dobre przygotowanie kondycyjne. Weteran zadziwił wielu wnosząc na ważeniu rekordowo niską wagę, co świadczyło o tym jak dobrze przygotował się do walki choć on sam powiedział o tym, że przed walką miał mocną infekcję i to też wyczerpało organizm.
Sumując, ta porażka ujmy Wachowi nie przynosi, a zwycięstwo buduje młodszego rywala na przyszłość. Krytyka, że poziom pojedynku nie był najwyższy, zapewne zostanie zweryfikowany kolejnymi pojedynkami Meyny. Sporo krytyki spadło tu choćby ze strony najlepszego obecnie w wadze ciężkiej Damiana Knyby. Czas pokaże czy słusznie, czy nie.