Piwowarczyk vs Doussis, dwóch niepokonanych półciężkich spotka się w klatce na KSW 65!
FightSportPL
30-11-2021
1 min
Wschodząca gwiazda kategorii półciężkiej w Polsce, Damian Piwowarczyk (4-0, 1 KO, 2 Sub), wróci 18 grudnia do okrągłej klatki KSW. Podczas KSW 65 w gliwickiej Arenie Gliwice młody reprezentant Czerwonego Smoka przywita na polskiej ziemi niepokonanego Marca Doussis (7-0 1NC, 5 KO, 2 Sub).
W osobie Damiana Piwowarczyka wielu ekspertów widzi zawodnika, który w przyszłości może namieszać w kategorii półciężkiej. 24-latek zadebiutował w KSW podczas gali z numerem 63. Po znakomitym pojedynku „Długi” udusił w ekwilibrystyczny sposób Marcina Trzcińskiego w połowie drugiej odsłony. Wcześniej Piwowarczyk nokautował Romana Kononova, poddał Sławomira Brylę oraz wypunktował Seweryna Kucharskiego, a sam nie przegrał żadnego starcia.
Reklama
Marc Doussis również nie przegrał jeszcze ani jednego starcia w zawodowej karierze. Pochodzący z Grecji reprezentant Niemiec stoczył do tej pory osiem pojedynków i każdy zwycięski kończył przed czasem. W dorobku „Ghost of Sparta” znajdziemy pięć nokautów oraz dwa poddania. 32-latek trenuje na co dzień pod okiem doskonale znanego w Polsce zawodnika KSW, Martina Zawady.
Wywiady z trenerem Mirosławem Oknińskim zawsze są ekscytujące i dostarczają emocji. Nie inaczej jest tym razem. Rozmawiamy o historii klubu Akademia Sportów Walki Wilanów, Mariuszu Pudzianowskim, nowym trenerze w klubie z Dagestanu oraz o politykach i Wyborach Prezydenckich 2025.
Jak wskazuje trener Okniński? Na kogo głosować? Na kogo nie? Koniecznie posłuchajcie! Nie będzie to stracony czas!
Adrian Bartosiński i Andrzej Grzebyk od lat pałają do siebie niechęcią. Ich pierwsza walka rozpoczęła trwający już od kilku lat konflikt, który w końcu znajdzie swoje rozwiązanie w klatce podczas XTB KSW 105 w Gliwicach. Zanim jednak dojdzie do tego pojedynku, zobaczcie jego zapowiedź.
Polski zawodnik Kickboxingu Michał Gołębiowski wygrał pierwszą walkę w turnieju World Heroes Showdown, który odbywa się w Sanya College Calligraphy Museum w mieście Sanya w prowincji Hajnan w Chinach w dniach 13 i 14 marca. Polak walczący w wadze do 61 kg znokautował w drugiej rundzie walki Amonova Damirchona z Uzbekistanu.
Turniej jest 8-mio osobowy i kolejna runda odbędzie się w najbliższej przyszłości. Oprócz chińskich zawodników są w nim także Tajowie, Rosjanie i Brazylijczycy. Gołębiowski jest podopiecznym Tomasza Makowskiego i reprezentuje Maku Gym z Nowego Miasteczka w województwie lubuskim. Gołębiowski to mistrz organizacji MFC – prowadzonej przez jego trenera. Podczas tego wyjazdu towarzyszy mu ekipa Armii Polkowice z Bartoszem Muszyńskim i Mateuszem Felkelem.
Reklama
To oczywiście nie bez powodu, bo w poniedziałek 14 kwietnia do rywalizacji przystąpi Patryk Kłak, któłry walczy w wadze do 71 kg a jego rywalem będzie Wang Zhuo (Chiny). Gratulujemy zwycięstwa i czekamy na dobre wieści odnośnie Patryka Kłaka.
Impreza w Chinach ma nazwę WHS World Hero Fighting Competition i jak piszą sami Chińczycy, aby zapewnić zdrowy rozwój i innowacyjność chińskiego przemysłu sztuk walki, oraz zwiększyć wrażenia widzów z zawodów i dochody sportowców, wysunięto pionierską propozycję ustanowienia „po raz pierwszy” nagrody pieniężnej za chińskie zawody sztuk walki. Ustanowiono bogaty system premiowy. W każdym konkursie przyznana zostanie nagroda bonusowa w wysokości od 10 000 do 50 000 RMB, nagroda za nokaut w wysokości 5000 RMB (ok. 2,5 tys PLN – przyp. red.), oraz nagroda za nokaut techniczny w wysokości 2000 RMB.
25-letni Kacper Meyna (14-1, 9 KO) pokonał na punkty 20 lat starszego weterana Mariusza Wacha (38-11, 20 KO) na punkty w bokserskim hicie tego weekendu w Polsce, którym była gala Rocky Boxing Night. Wydarzenie odbyło się 12 kwietnia 2025 w Sopocie.
Werdykt jak zawsze w przypadkach wyrównanych walk był szeroko dyskutowany niemal w moment po ogłoszeniu, bowiem Wach dobrze wypadł i na początku, i na końcu pojedynku. Żadnej z rund też wyraźnie nie wygrał Meyna, tak jak udawało się to „Wikingowi” z Małopolski w drugim czy siódmym starciu.
Reklama
Sędziowie punktowali pojedynek 96:94, 97:93 i 98:92 – wszyscy dla Kacpra Meyny. Ten ostatni wynik był szczególnie krytykowany, bo naprawdę trudno tu się tu doszukać, aż takiej ilości rund wygranych przez triumfatora.
Walka trzymała mocno w napięciu i obaj pokazali dobre przygotowanie kondycyjne. Weteran zadziwił wielu wnosząc na ważeniu rekordowo niską wagę, co świadczyło o tym jak dobrze przygotował się do walki choć on sam powiedział o tym, że przed walką miał mocną infekcję i to też wyczerpało organizm.
Sumując, ta porażka ujmy Wachowi nie przynosi, a zwycięstwo buduje młodszego rywala na przyszłość. Krytyka, że poziom pojedynku nie był najwyższy, zapewne zostanie zweryfikowany kolejnymi pojedynkami Meyny. Sporo krytyki spadło tu choćby ze strony najlepszego obecnie w wadze ciężkiej Damiana Knyby. Czas pokaże czy słusznie, czy nie.
W piątek, 11-go kwietnia 2025 roku, w amfiteatrze MOSiR w Nowym Sączu odbyła się kolejna gala Babilon Boxing Show & K1, z walkami boksu i Kickboxingu. W walce wieczoru, miejscowy weteran polskiego K-1, Rafał Dudek (3-2-1, 2 KO) po raz drugi zmierzył się z Kajetanem Kalinowskim (10-1, 5 KO) w walce bokserskiej o pasy WBC Baltic i WBC Francophone w wadze półciężkiej (175 lbs/79,379 kg).
Po pasjonujących wymianach ciosów Kalinowskiemu udało się przełamać Dudka w ósmej rundzie i posłać go ostatecznie na deski podbródkowym i sierpem. 25-letni Kalinowski udanie zrewanżował się szesnaście lat starszemu przeciwnikowi. Warto przypomnieć, że pierwszy pojedynek wygrał Dudek, który na co dzień walczy w dużo niższych kategoriach.
Reklama
Nie mniej zacięty pojedynek w nowej kategorii „bridger weight” (224 lbs/101,6 kg) stoczyli Maciej Smokowski (6-0, 1 KO) i Jacek Chruślicki (8-1-1, 4 KO). Warszawianin parł jak czołg do przodu, ale zaskakująco dobrze kontrował i odpowiadał pochodzący z Nowego Sącza, Chruślicki. Sędziowie docenili jednak większą siłę ciosów „Smoka” i jemu przyznali zwycięstwo.
Z miejscowych kickboxerów świetnie zaprezentował się Tomasz Brotoń (11-1), który znokautował Adriana Culika (0-1) ze Słowacji po kapitalnej akcji kopnięcia na tułów na ułamki sekund przez zakończeniem pierwszej rundy. Swoją walkę wygrał też weteran Kickboxingu, Michał „Matrix” Królik (46-7), który pokonał na punkty Ludka Gregusa (11-4) ze Słowacji.
Reklama
Komplet wyników:
Walka wieczoru 79,3 kg: Kajetan Kalinowski (Klub Bokserski Karlino) pokonał Rafała Dudka (Fight House Nowy Sącz) przez KO w 8 rundzie (1:25 min)
Karta główna 101,6 kg: Maciej Smokowski (Emes Boxing Warszawa) pokonał Jacka Chruślickiego (Global Boxing Tarnów) przez decyzję 3-0 (59-56, 59-54, 58-55) K-1 65,0 kg: Michał Królik (Paco Team) pokonał Ludka Gregusa (Słowacja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28) K-1 77,0 kg: Tomasz Brotoń (Fight House Nowy Sącz) pokonał Adriana Culika (Słowacja) przez KO (kopnięcie na tułów) w 1 rundzie (2:53 min) K-1 +95,0 kg: Stanisław Ogorzałek (Fight House Nowy Sącz) pokonał Marcina Kalatę (Nowotarski Klub SW) przez decyzję 3-0 (29-27, 29-27, 29-27) 69,8 kg: Przemysław Zyśk (Victoria Ostrołęka) pokonał Bartłomieja Wańczyka (Wania Boxing Team) przez decyzję 3-0 (60-54, 60-54, 60-54)
Karta wstępna K-1 73,0 kg: Rafał Bugno (Gorlicki Klub Sportów Walki) pokonał Filipa Bieniasa (Fight House Szczawnica) przez decyzję 3-0 (30-26, 29-26, 28-27) K-1 86,0 kg: Przemysław Tobiasz (Fight House Nowy Sącz) pokonał Macieja Srokę (Jarosz Fight Club Rabka Zdrój) przez decyzję 3-0 67,0 kg: Wiktor Orynek (Żyleta Boxing Club Kozłów) pokonał Macieja Piotrowskiego (Tatrzańska Akademia Boksu) przez decyzję 3-0 86,0 kg: Krystian Kopeć (Mielecka Szkoła Boksu) pokonał Maksymiliana Kulę (Tatrzańska Akademia Boksu) przez decyzję 3-0