Jan Błachowicz na 7 pozycji w Plebiscycie na Najlepszego Polskiego Sportowca Roku 2020
Tomasz
Majewski
10-01-2021
1 min
Polski mistrz UFC, 37-letni Jan Błachowicz (27-8 MMA, 10-5 UFC) zajął 7 pozycję w 86 Plebiscycie Przeglądu Sportowego, organizowanego we współpracy ze stacją Polsat na Najlepszego Polskiego Sportowca Roku 2020. Impreza zakończyła się Galą Mistrzów Sportu w sobotę 9-go stycznia, gdzie ogłoszono wyniki. Głosowanie wygrał (po raz drugi) piłkarz Robert Lewandowski. 2 miejsce przypadło tenisistce Idze Świątek a 3 skoczkowi narciarskiemu Kamilowi Stochowi.
Sumarycznie to dobra pozycja polskiego mistrza i oddaje pozycję niedostrzeganego formalnie przez struktury państwowe sportu jakim jest MMA. Można dyskutować czy short-track i rajdy samochodowe (WRC3) tak strasznie pasjonują Polaków, ale ważne, że MMA jest sportem, którego reprezentant Jan Błachowicz przy najważniejszym sukcesie w historii (męskiej rywalizacji) w polskich sportach walki został doceniony przez głosujących.
Reklama
Błachowicz jest drugim tak docenionym polskim sportowcem Mieszanych Sztuk Walki po Joannie Jędrzejczyk, która będąc wówwczas na pierwszym miejscu w światowym rankingu kobiecym P4P w 2015, zajęła także dokładnie siódme miejsce w plebiscycie. Joannie przypadła w tym roku zaszczytna funkcja zapowiedzenia Jana i nagrody. Tak więc mieliśmy dwójkę naszych eksportowych mistrzów podczas gali. Gratulacje!
Polska zawodniczka Brazylijskiego Jiu-Jitsu (BJJ) Magdalena Loska zajęła drugie miejsce podczas prestiżowych zawodów Abu Dhabi Grand Slam, które odbywały się w Londynie, stolicy Wielkiej Brytanii w dniach 13 – 14 kwietnia. Polka walczyła w kategorii powyżej 70 kg (max 95) i w finale czarnych pasów pokonała ją Brazylijka, Yara Soares Nascimento.
W półfinale Polka wygrała z Anabel Lopez a Soares poddała M. Rowland z Wielkiej Brytanii. Półfinałowa rywalka Polki (Lopez) zdobyła trzecie miejsce w tej rywalizacji. Loska ma obecnie w cyklu Grand Slam 42 zwycięstwa i zajmuje czwarte miejsce w ogólnej klasyfikacji po tych zawodach.
Reklama
Niestety innym polskim zawodniczkom i zawodnikom nie poszło tak dobrze i Alicja Stypułkowska odpadła w półfinale kategorii do 56 kg. Nie jest to proste w sporcie zdominowanym przez brazylijskie gwiazdy cyklu AJP Grand Slam, który w tym roku po raz drugi zawitał do Europy. Zawody w Londynie są najbardziej prestiżowe i z reguły najlepiej obsadzone. Tylko w tym roku odbyło się tu 135 pojedynków w rywalizacji zawodowej.
Cały świat MMA kpi sobie z faktu, iż Conor McGregor „wtopił” 500 tysięcy dolarów, gdy obstawił zwycięstwo Amerykanina Michaela Chandlera w walce z Anglikiem Paddym Pimblettem na ostatniej gali UFC 314 w Miami (USA). „The Baddy” wprost ośmieszył weterana i niedoszłego rywala McGregora. Ten wypowiedział się w mediach społecznościowych.
Reklama
Chandler, jesteś skurczysynem. Wszystko jest uczciwą grą. Moja historia z Mike’m i prawdopodobieństwo, że wygra przez nokaut, sprawiły, że zaryzykowałem [i postawiłem 500 000 $ na jego zwycięstwo]. Ale rozum mówił mi, że Paddy wygra. Jest coraz lepszy, ale wciąż musi się rozwijać. Więc czym jest dla mnie 500 000 $? Przypomnijcie mi.
– napisał McGregor w mediach społecznościowych.
Pimblett, odpowiedział Irlandczykowi:
„Conor, jesteś bezczelnym małostkowym draniem. Jesteś wężem, nie spodziewałem się tego po tobie. Myślałem, że wspierasz swoich chłopaków – Irlandczyków i Scouserów (irlandzkich i walijskich imigrantów, którzy przybyli do Liverpoolu przyp.red.). Jeśli zamierzasz wrócić do walki, zróbmy to na Wembley lub Anfield. Będziemy w stanie wyprzedać wszystkie bilety. Zawsze mówiłem, że moim marzeniem jest walka na Anfield. Faceci z UFC nie lubią walczyć na stadionach, szczególnie w Wielkiej Brytanii [z powodu pogody], ale ja nie marzyłbym o walce nigdzie indziej niż na Anfield. Więc jeśli chcesz wrócić, czekam, synu” – cytuje Pimbletta Liverpool Echo.
W sobotę 12-go kwietnia w hali Kaseya Center w Miami na Florydzie (USA) odbyła się gala UFC 314: Volkanovski vs. Lopes, której głównym wydarzeniem była walka o zwakowany przez Ilię Topurię pas wagi piórkowej (145 lbs/65,8 kg). W szranki stanęli najwyżej klasyfikowani w rankingu zawodnicy, były dominator Alexander Volkanovski (27-5 MMA, 14-4 UFC) z Australii i Brazylijczyk Diego Lopes (27-7 MMA, 6-2 UFC).
Po pięciu twardych rundach walki sędziowie byli zgodni co do werdyktu, więcej zwycięskich rund punktując Volkanovskiemu. Australijczyk odzyskał trofeum utracone przed ponad rokiem z Topurią na UFC 298. Dodatkowo walka ogłoszona została „Fight of the Night” i obaj otrzymali bonusy po 50 tysięcy.
Reklama
Walczący w co-main event Anglik Paddy Pimblett (23-3 MMA, 7-0 UFC) zaskoczył wszystkich, deklasując zawsze groźnego Michaela Chandlera (23-10 MMA, 2-5 UFC). Przez niemal 2,5 rundy punktował rywala by na koniec finalnie go rozbić. 30-latek z Liverpoolu otrzymał 50-cio tysięczny bonus „Performance of the Night” i co ważniejsze, zapewne przeskoczy z zajmowanej 12 pozycji rankingu wagi lekkiej na pozycję Chandlera, który był na 7-mym miejscu tuż przed unikanym przez wszystkich Mateuszem Gamrotem.
Meksykanin Yair Rodriguez (20-5 MMA, 11-4 UFC) „powitał” w organizacji weterana i byłego mistrza Bellator MMA Patricio Freire (36-8 MMA, 0-1 UFC) z Brazylii punktując go wyraźnie i pokazując różnicę poziomów. Honor Brazylii w tej wadze uratował Jean Silva (16-2 MMA, 5-0 UFC), który zmusił do poddania duszeniem „ninja choke” silnego Bryce Mitchella (17-3 MMA, 8-3 UFC) ku rozpaczy siedzącego tuż pod klatką prezydenta Donalda Trumpa w asyście Elona Muska. On także otrzymał bonus „POTN”.
Reklama
Wcześniej Amerykanie byli w wyśmienitym nastroju, gdy były pretendent do pasa mistrzowskiego Dominick Reyes (15-4 MMA, 9-4 UFC) rozbił pochodzącego z ukraińskiego Doniecka i mieszkającego w Rosji, Nikitę Krylova (29-10 MMA, 11-8 UFC). Reyes świętował zwycięstwo przymilając się do Trumpa charakterystycznym gestem gry w golfa, który uwielbia Trump. Prezydent USA był zachwycony.
W karcie wstepnej świetnie pokazał się nasz Michał Oleksiejczuk (20-9 MMA, 8-7 UFC) rozbijając Sedriquesa Dumasa (10-3 MMA, 3-3 UFC) i Virna Jandiroba (22-3 MMA, 8-3 UFC) z Brazylii, która ograła byłą pretendentkę do pasa mistrzowskiego Yan Xiaonan (16-5 MMA, 9-4 UFC). Walkę Polaka opisywaliśmy w osobnym materiale.
Galę w Miami oglądało 18,287 widzów, którzy wnieśli do kas aż 11,5 mln dolarów do kasy organizacji.
Komplet wyników:
Main event 65,8 kg: Alexander Volkanovski (Australia) pokonał Diego Lopesa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (48-47, 49-46, 49-46)
Karta główna 70,8 kg: Paddy Pimblett (Anglia) pokonał Michaela Chandlera (USA) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (3:07 min) 66,2 kg: Yair Rodriguez (Meksyk) pokonał Patricio Freire (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27) 66,2 kg: Jean Silva (Brazylia) pokonał Bryce’a Mitchella (USA) przez poddanie (duszenie ninja) w 2 rundzie (3:52 min) 93,4 kg: Dominick Reyes (USA) pokonał Nikitą Krylova (USA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (2:24 min)
Karta wstępna 66,2 kg: Dan Ige (USA) pokonał Seana Woodsona (USA) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (1:12 min) 52,6 kg: Virna Jandiroba (Brazylia) pokonała Yan Xiaonan (Chiny) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27) 70,8 kg: Chase Hooper (USA) pokonał Jima Millera (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 29-28) 66,2 kg: Julian Erosa (USA) pokonał Darrena Elkinsa (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:15 min) 84,3 kg: Michał Oleksiejczuk (Polska) pokonał Sedriquesa Dumas (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:49 min) 57,2 kg: Su Mudaerji (Chiny) pokonał Mitcha Raposo (Chiny) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28) 84,3 kg: Marco Tulio (Brazylia) pokonał Treseana Gore (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:16 61,7 kg: Nora Cornolle (Francja) pokonała Hailey Cowan (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (1:52 min)
Zapraszamy do obejrzenia pierwszej zapowiedź walki Mariusza Pudzianowskiego z Eddiem Hallem. Starcie dwóch najsilniejszych ludzi na świecie dojdzie do skutku w sobotę, 26 kwietnia na XTB KSW 105. Zobaczcie KSW Battlecourse przed tym niesamowitym pojedynkiem.
W piątek, 11-go kwietnia 2025 roku, w amfiteatrze MOSiR w Nowym Sączu odbyła się kolejna gala Babilon Boxing Show & K1, z walkami boksu i Kickboxingu. W walce wieczoru, miejscowy weteran polskiego K-1, Rafał Dudek (3-2-1, 2 KO) po raz drugi zmierzył się z Kajetanem Kalinowskim (10-1, 5 KO) w walce bokserskiej o pasy WBC Baltic i WBC Francophone w wadze półciężkiej (175 lbs/79,379 kg).
Po pasjonujących wymianach ciosów Kalinowskiemu udało się przełamać Dudka w ósmej rundzie i posłać go ostatecznie na deski podbródkowym i sierpem. 25-letni Kalinowski udanie zrewanżował się szesnaście lat starszemu przeciwnikowi. Warto przypomnieć, że pierwszy pojedynek wygrał Dudek, który na co dzień walczy w dużo niższych kategoriach.
Reklama
Nie mniej zacięty pojedynek w nowej kategorii „bridger weight” (224 lbs/101,6 kg) stoczyli Maciej Smokowski (6-0, 1 KO) i Jacek Chruślicki (8-1-1, 4 KO). Warszawianin parł jak czołg do przodu, ale zaskakująco dobrze kontrował i odpowiadał pochodzący z Nowego Sącza, Chruślicki. Sędziowie docenili jednak większą siłę ciosów „Smoka” i jemu przyznali zwycięstwo.
Z miejscowych kickboxerów świetnie zaprezentował się Tomasz Brotoń (11-1), który znokautował Adriana Culika (0-1) ze Słowacji po kapitalnej akcji kopnięcia na tułów na ułamki sekund przez zakończeniem pierwszej rundy. Swoją walkę wygrał też weteran Kickboxingu, Michał „Matrix” Królik (46-7), który pokonał na punkty Ludka Gregusa (11-4) ze Słowacji.
Reklama
Komplet wyników:
Walka wieczoru 79,3 kg: Kajetan Kalinowski (Klub Bokserski Karlino) pokonał Rafała Dudka (Fight House Nowy Sącz) przez KO w 8 rundzie (1:25 min)
Karta główna 101,6 kg: Maciej Smokowski (Emes Boxing Warszawa) pokonał Jacka Chruślickiego (Global Boxing Tarnów) przez decyzję 3-0 (59-56, 59-54, 58-55) K-1 65,0 kg: Michał Królik (Paco Team) pokonał Ludka Gregusa (Słowacja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28) K-1 77,0 kg: Tomasz Brotoń (Fight House Nowy Sącz) pokonał Adriana Culika (Słowacja) przez KO (kopnięcie na tułów) w 1 rundzie (2:53 min) K-1 +95,0 kg: Stanisław Ogorzałek (Fight House Nowy Sącz) pokonał Marcina Kalatę (Nowotarski Klub SW) przez decyzję 3-0 (29-27, 29-27, 29-27) 69,8 kg: Przemysław Zyśk (Victoria Ostrołęka) pokonał Bartłomieja Wańczyka (Wania Boxing Team) przez decyzję 3-0 (60-54, 60-54, 60-54)
Karta wstępna K-1 73,0 kg: Rafał Bugno (Gorlicki Klub Sportów Walki) pokonał Filipa Bieniasa (Fight House Szczawnica) przez decyzję 3-0 (30-26, 29-26, 28-27) K-1 86,0 kg: Przemysław Tobiasz (Fight House Nowy Sącz) pokonał Macieja Srokę (Jarosz Fight Club Rabka Zdrój) przez decyzję 3-0 67,0 kg: Wiktor Orynek (Żyleta Boxing Club Kozłów) pokonał Macieja Piotrowskiego (Tatrzańska Akademia Boksu) przez decyzję 3-0 86,0 kg: Krystian Kopeć (Mielecka Szkoła Boksu) pokonał Maksymiliana Kulę (Tatrzańska Akademia Boksu) przez decyzję 3-0