GROMDA 7: Losowanie i ważenie już w czwartek o 14:00!
FightSportPL
08-12-2021
1 min
GROMDA 7 już w piątek. Najlepsza gala walk na gołe pięści. Krwawe starcia i brutalne nokauty. Startujemy o 20:00. Dzień wcześniej (czwartek) odbędzie się losowanie i ważenie twardych bijoków. Transmisja z ceremonii na żywo o 14:00 na naszych social mediach.
Nie czekaj KUP PPV już dzisiaj i oglądaj na GROMDA.tv GROMDA. Nie ma miękkiej gry. #GROMDA #GROMDA7
Wywiady z trenerem Mirosławem Oknińskim zawsze są ekscytujące i dostarczają emocji. Nie inaczej jest tym razem. Rozmawiamy o historii klubu Akademia Sportów Walki Wilanów, Mariuszu Pudzianowskim, nowym trenerze w klubie z Dagestanu oraz o politykach i Wyborach Prezydenckich 2025.
Jak wskazuje trener Okniński? Na kogo głosować? Na kogo nie? Koniecznie posłuchajcie! Nie będzie to stracony czas!
25-letni Kacper Meyna (14-1, 9 KO) pokonał na punkty 20 lat starszego weterana Mariusza Wacha (38-11, 20 KO) na punkty w bokserskim hicie tego weekendu w Polsce, którym była gala Rocky Boxing Night. Wydarzenie odbyło się 12 kwietnia 2025 w Sopocie.
Werdykt jak zawsze w przypadkach wyrównanych walk był szeroko dyskutowany niemal w moment po ogłoszeniu, bowiem Wach dobrze wypadł i na początku, i na końcu pojedynku. Żadnej z rund też wyraźnie nie wygrał Meyna, tak jak udawało się to „Wikingowi” z Małopolski w drugim czy siódmym starciu.
Reklama
Sędziowie punktowali pojedynek 96:94, 97:93 i 98:92 – wszyscy dla Kacpra Meyny. Ten ostatni wynik był szczególnie krytykowany, bo naprawdę trudno tu się tu doszukać, aż takiej ilości rund wygranych przez triumfatora.
Walka trzymała mocno w napięciu i obaj pokazali dobre przygotowanie kondycyjne. Weteran zadziwił wielu wnosząc na ważeniu rekordowo niską wagę, co świadczyło o tym jak dobrze przygotował się do walki choć on sam powiedział o tym, że przed walką miał mocną infekcję i to też wyczerpało organizm.
Sumując, ta porażka ujmy Wachowi nie przynosi, a zwycięstwo buduje młodszego rywala na przyszłość. Krytyka, że poziom pojedynku nie był najwyższy, zapewne zostanie zweryfikowany kolejnymi pojedynkami Meyny. Sporo krytyki spadło tu choćby ze strony najlepszego obecnie w wadze ciężkiej Damiana Knyby. Czas pokaże czy słusznie, czy nie.
Polski zawodnik MMA wagi średniej Michał Oleksiejczuk (20-9 MMA, 8-7 UFC) pokonał Amerykanina Sedriquesa Dumasa (10-3 MMA, 3-3 UFC) podczas gali UFC 314, która odbyła się w Miami, na Florydzie (USA) w sobotnią noc z 12 na 13 kwietnia. 30-letni Polak brutalnie rozbijał uderzeniami z góry rywala, nim sędzia Marc Goddard, nie przerwał walki. Amerykanin protestował po zatrzymaniu pojedynku, ale kompletnie nie miał racji.
Dla „Hussara” było to pierwsze zwycięstwo po blisko dwóch latach i trzech porażkach z rzędu. Bardzo potrzebował tego sukcesu i taki moment przyszedł. Polak postawił wszystko na jedną kartę i przygotowywał się do walki w Brazylii z dawnym rywalem Caio Boralho. Ten polsko – brazylijski eksperyment okazał się strzałem w dziesiątkę. Gratulujemy i czekamy na kolejne sukcesy.
Świetny debiut i awans do półfinału turnieju amerykańskiej PFL zaliczyła była mistrzyni polskiej organizacji FEN, Ekaterina Shakalova (9-2). Ukrainka trenująca aktualnie w Niemczech, poddała w pierwszej rundzie Julianę Velasquez (13-4) z Brazylii podczas gali 2025 PFL World Tournament 2, która odbyła się w Universal Studios Florida w Orlando na Florydzie (USA).
Shakalova poradziła sobie z rywalką, którą jej zmieniono w ostatniej chwili, bowiem miała walczyć z Saray Orozco. Wygrana daje awans do półfinału turnieju a tam zmierzy się z Amerykanką Jena Bishop (8-2), która wygrała na tej samej gali z silną Japonką, Kaną Watanabe (13-3-1).
Reklama
Shakalova ostatnio walczyła w Bellator MMA, ale poo połączeniu organizacji automatycznie przeszła do Professional Fighters League (PFL). Mistrzynią polskiej Fight Exclusive Night została w 2022 roku na FEN 38: LOTOS Fight Night 7 pokonując Rosjankę Yulia Kutsenko.
Tu nie będzie miejsca na kalkulacje – to zderzenie dwóch światów, dwóch charakterów i jednego narastającego konfliktu! Organizacja Prime Show MMA ogłosiła właśnie oficjalnie, że w walce wieczoru podczas gali PRIME 12 zmierzą się Jacek MURAN Murański i Natan KRAKEN Marcoń.
Napięcie między Marconiem a Murańskim rosło z każdą zaczepką, z każdym komentarzem i z każdą akcją, która przelała czarę goryczy. Już w najbliższą niedzielę, podczas konferencji będą mieli okazję się skonfrontować!
Reklama
Z jednej strony Natan, pewny siebie, który nie ma żadnych hamulców. Z drugiej Jacek Murański, który od dawna patrzy na zachowanie Marconia i nie kryje, że ma dość jego wybryków – dla Murana to już przekroczenie granicy.
Czy rzeczywiście, zapowiada się pojedynek, o którym będą mówić wszyscy? Nie tylko sama walka, ale też konferencje i programy przed galą mogą stać się NAJLEPSZYMI w historii freaków? Niebawem się przekonamy.
Reklama
Nie przegapcie pierwszej konferencji PRIME 12 – już w tę niedzielę o 20:00. Tam zobaczycie, jak bardzo ten konflikt tli się pod powierzchnią.
MURAN vs KRAKEN na PRIME 12 🚨
Tu nie będzie miejsca na kalkulacje – to zderzenie dwóch światów, dwóch charakterów i jednego narastającego konfliktu! 🔥
Napięcie między Natanem a Jackiem Murańskim rosło z każdą zaczepką, z każdym komentarzem i z każdą akcją, która przelała… pic.twitter.com/nFtHHi7DF9