Kolejna gala największej tajskiej organizacji tajskiego boksu Thai Fight odbyła się w Chiangmai w Tajlandii w sobotę 23-go grudnia. Główną gwiazdą wydarzenia o nazwie Thai Fight King of Muay Thai był słynny 37-letni Saenchai P.K.Saenchai Muaythaigym (310-52-3), który wygrał 34 walkę z rzędu. Tym razem jego "ofiarą" okazał się 22-letni Abdou Haddad (30-9) reprezentujący Kanadę.

Pierwotnie ten pojedynek proponowano polskiemu zawodnikowi Wojciechowi Oleksykowi, ale Polak nie był gotów brać walki z takim zawodnikiem na trzy dni przed walką i odmówił, choć liczy że kiedyś uda się dostać ponownie szansę wyjścia do takiej legendy. Ten zadziwia zaś regularnościa, zwyciężając niemal co miesiąc. Tylko w tym roku wygrał 7 walk a ta w Chiang Mai była 8. Równo miesiac wstecz walczył także.

Saenchai miał za sobą 33 wygrane walki z rzędu i co by nie powiedzieć o klasie rywali to walczący obecnie w wadze do 65 kg Taj zawsze ma większych gabarytowo rywali a tym razem zgodził się nawet na 67 kg. Warto przypomnieć, że 4-krotny mistrz Lumpinee Stadium pasy zdobywał w niższych kategoriach wagowych i każdy kilogram ponad 61 kg stawia go w trudnym położeniu, bo ma tylko 166 cm.

Abdou Haddad, miał 170 cm ale niewiele mu to pomogło. Był wyprzedzany, obalany i zaliczył nokdaun w końcu pierwszej rundy. Ogólnie sprawiał wrażenie sporo na tle dobiegającego do niemal 400 walk rywala, ale trudno się dziwić temu skoro Kanadyjczyk miał mało czasu na przygotowania i jednego z najszybszych i najlepszych techników współczesnego Muay Thai, który nie przegrał od października 2014 roku.

Przegrał za to inny tajski gwiazdor Sudsakorn Sor. Klinmee (254-39-3), który walczył w formule kardchuek, gdzie promuje się prawdopodobnie firmy sprzedające bandaże a nie rękawice bokserskie. Najwyraźniej tych musiało zabraknąć w Tajlandii, skoro zawodnikom proponuje się walki w bandażach. Co ciekawsze na Ukrainie są rękawice, ale 19-letni Vasyl Sorkin (18-5) nie miał z tym problemu i być może nie wiedział, że walczy z wielkim mistrzem z 254 zwycięstwami na koncie. Spokojnie wypunktował tajską gwiazdę i postawił organizatorów przed trudnym zadaniem brania zawodników w ostatniej chwili w przyszłości. Wtedy gwiazdy zawsze będą zwyciężać. A mówiąc poważnie - choć wcześniejsze zdanie było także b. poważne, Sorokin poradził sobie znakomicie korzystając z warunków fizycznych (185 cm), które były lepsze niż niezwykle wysokiego Taja mierzącego 182 cm przy wadzie trochę ponad 70 kg.

Komplet wyników:

73 kg: Vasyl Sorkin (Ukraina) pokonał Sudsakorna Sor Klinmee (Tajlandia) przez decyzję
65 kg: Saenchai P.K. Muaythai Gym (Tajlandia) pokonał Abdou Haddada (Kanada) przez decyzję
68 kg: PTT Petchrungrueng (Tajlandia) pokonał Victora Nunesa (Brazylia) przez KO w 1 rundzie

Turniej wagi średniej
72,5 kg: Saiyok Pumpanmuang (Tajlandia) pokonał Martina Meoni (Włochy) przez decyzję
72,5 kg: Chanajon P.K. Saenchai Muaythai Gym (Tajlandia) pokonał Islama Murtazaeva (Rosja) przez decyzję

Turniej wagi junior średniej
70 kg: Saensatharn P.K. Saenchai Muaythai Gym (Tajlandia) pokonał Walida Otmane (Algieria) przez decyzję
70 kg: Mohamed Houmer (Francja) pokonał Naimjona Tukhtaboeva (Uzbekistan) przez KO w 1 rundzie

Superfight
61 kg: Petch-Samui Lukjaoporongtom-Kromsappasamit (Tajlandia) pokonał Kobilbeka Tulabaeva (Uzbekistan) przez decyzję
65 kg: Mungkornkhao Pollamai-Plakad Gym (Tajlandia) pokonała Michaelę Michl (Niemcy) przez decyzję