free templates joomla

Marcin Najman wraca do Kickboxingu

Marcin NajmanPolskie środowisko Sztuk Walki zostało kolejny raz zaskoczone po tym jak na swoim profilu na facebooku, słynny i ekscentryczny Marcin Najman, poinformował, iż nie będzie walczył o pas ME wagi ciężkiej w organizacji WBO w boksie z Michaelem Wallischem. Pojedynek miał się odbyć w dniu 5-go grudnia w Hamburgu w Niemczech, ale długa przerwa w boksie profesjonalnym spowodowała, że nie będzie to możliwe i "El Testosteron" walczyć będzie w marcu 2016 o pas ME kickboxerskiej organizacji WKU.

Walka z nieznanym bliżej "czarnoskórym, Holendrem", zaplanowana jest na galę Boxing Night 12 w gdańskiej Ergo Arenie. Jest to impreza, której Marcin Najman jest współpromotorem w ramach spółki NW Promotion. Nie trzeba dodawać, iż jest to spore zeskoczenie dla kibiców w Polsce, którzy pamiętają ostatnią niefortunną walkę Najmana w formule K-1. Była ona pierwszą i jak na razie ostatnią zawodową toczoną przez enfant terrible polskich sportów walki w Kickboxingu.

Pojedynek na MMA Attack 1 przed równo czterem latami stał się powodem szyderstw wielu fanów sztuk walki w Polsce, bowiem stało się w niecodziennych okolicznościach. Po 58 sekundach walki, która była drugą, obu byłych przyjaciół - Najman sam wyeliminował się z pojedynku po własnym kopnięciu w nogę Salety. Wcześniej Saleta pokonał Najmana na gali KSW w kontrowersyjnych okolicznościach. Jak sam utrzymuje: "wygrał chociaż przegrał". Ostatnią walkę Najman stoczył w MMA blisko rok temu odnosząc pierwsze zwycięstwo po trzech porażkach z Pudzianowskim, Saletą i Burneiką. Najman pokonał Michala Dobiasa ze Słowacji. Niezależnie od kickboxerskiego dorobku polskiego zawodnika mamy nadzieję tylko, że do walki dojdzie i żadna kontuzja nie stanie jej na przeszkodzie. Tak przed walką jak i w jej trakcie.

Wracając do walki o pas mistrza Europy organizacji WKU, może nieco dziwić status pretendenta od razu bez żadnych sukcesów w tym sporcie, ale kiedy spojrzy się na rankingi WKU i dostrzeże choćby w wadze ciężkiej (+95 kg) nazwisko Marosa Pacana ze Słowacji walczącego na co dzień do 63,5 kg to można zacytować tylko fragment filmu "Miś" - "słuszną linię ma nasza władza skoro noworodki ważą 12,5 kg". Równie wesoło i profesjonalnie wygląda ranking thaiboxingu, gdzie pierwsze miejsce zajmuje niejaki Stavros Anastiadis a mistrzem Europy i świata jest Tomas Mozny. Co ciekawe na dalszych pozycjach są Remy Bonjasky, Badr Hari a nawet... nie występujący od 2009 roku Rusłan Karajew z Rosji. Pełny profesjonalizm. Na pocieszenie warto dodać, iż w ramach organizacji WKU a w zasadzie pod jej brandem wystąpiło kilku polskich zawodników jak Paweł Gierzyński - posiadacz pasa mistrza Europy do 83 kg, Marcin Wrzosek pretendent do pasa wagi ciężkiej czy mieszkający w Polsce a pochodzący z Białorusi zawodnicy Aleksander Kruk i Stanisław Zaniewski.

Organizacja WKU czyli World Kickboxing and Karate Union, to jedna z niszowych organizacji działających na polu zarówno Karate jak i Kickboxingu. Niedawno bo w dniach 28 października do 2 listopada przeprowadziła amatorskie MŚ czyli WKU World Championship w miejscowości Albir w Hiszpanii. Od jakiegoś czasu jako pokłosie rozpadów i fuzji kilku organizacji powstała i stara się działać na rynku głównie europejskim, tak jak kilkanaście innych organizacji o różnym statusie i dynamice.