Tomasz Sarara nie otrzymał wizy do USA!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 26, luty 2014
Niestety nie udało się polskiemu zawodnikowi Kickboxingu, Tomaszowi Sararze z Krakowa wyjechać na walkę do Las Vegas i staż treningowy do słynnego teamu Blackzilians na Florydzie w USA, gdzie miał pomagać holenderskiemu zawodnikowi Tyrone Spongowi w przygotowaniach do turnieju na gali Glory 15 w Stambule w Turcji. Spong ma za rywala dawnego przeciwnika Sarary, Saulo Cavalari, którego Polakowi udało się pokonać w Rosji. Stąd prośba o pomoc ze strony gwiazdy Blackzilians. Przepadła także szansa walki na SuperKombat z uwagi na planowany i niedoszły wyjazd do Las Vegas.
Jak udało nam się dowiedzieć powodem była odmowa wizy jaką otrzymał w amerykańskim konsulacie w Krakowie i to pomimo prawidłowo złożonej dokumentacji. Polski zawodnik, który walczył wielkorotnie na całym świecie, nie do końca uzasadnioną i subiektywną decyzją urzędnika został pozbawiony możliwości uzyskania wizy.
Jest na swój sposób zadziwiające. Sarara był bardzo rozżalony i nie ukrywał tego na społecznościowym facebooku. Niestety polski Kickboxing zaś ominęła szansa na kolejne porównania i doświadczenie a także sportowy rozwój. Cóż, chciałoby się rzec...wkońcu jesteśmy strategicznym partnerem USA i wizy są mocno reglamentowane.
Sarara jednak nie składa broni i zapowiada starty w Rosji, Japonii i Polsce. Najlepszy polski zawodnik ciężkiego K-1 bardzo liczy na kolejne walki na Tatneft Cup w Rosji i Hoost Cup w Japonii, gdzie startował w 2013 i br. roku. O klasie Polaka świadczy fakt, iż od czasu niesłusznej porażki z Vladymirem Toksyatynovem w 2012 roku w półfinale Tatneft Cup nie przegrał walki. Pomimo kłopotów walczył i pokazywał się ze świetnej strony na bokserskim Biggers Better. Być może także wkrótce zobaczymy go w Polsce.
Jak udało nam się dowiedzieć powodem była odmowa wizy jaką otrzymał w amerykańskim konsulacie w Krakowie i to pomimo prawidłowo złożonej dokumentacji. Polski zawodnik, który walczył wielkorotnie na całym świecie, nie do końca uzasadnioną i subiektywną decyzją urzędnika został pozbawiony możliwości uzyskania wizy.
Jest na swój sposób zadziwiające. Sarara był bardzo rozżalony i nie ukrywał tego na społecznościowym facebooku. Niestety polski Kickboxing zaś ominęła szansa na kolejne porównania i doświadczenie a także sportowy rozwój. Cóż, chciałoby się rzec...wkońcu jesteśmy strategicznym partnerem USA i wizy są mocno reglamentowane.
Sarara jednak nie składa broni i zapowiada starty w Rosji, Japonii i Polsce. Najlepszy polski zawodnik ciężkiego K-1 bardzo liczy na kolejne walki na Tatneft Cup w Rosji i Hoost Cup w Japonii, gdzie startował w 2013 i br. roku. O klasie Polaka świadczy fakt, iż od czasu niesłusznej porażki z Vladymirem Toksyatynovem w 2012 roku w półfinale Tatneft Cup nie przegrał walki. Pomimo kłopotów walczył i pokazywał się ze świetnej strony na bokserskim Biggers Better. Być może także wkrótce zobaczymy go w Polsce.