Jak poinformował brytyjski tabloid „The Sun”, słynny pięściarz Floyd Mayweather został zaatakowany w Londynie podczas zakupów w luksusowym sklepie jubilerskim przez grupę propalestyńskich osób a atak miał związek ze stanowiskiem sportowca w sprawie sytuacji w Gazie. Floyd jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników Izraela w światowym sporcie i otwarcie wspiera działania armii izraelskiej (IDF) w Palestynie. Na tym nie koniec.

Kilka dni przed atakiem Mayweather założył Israel Initiative, fundację charytatywną, której celem jest rozdawanie prezentów urodzinowych każdej izraelskiej sierocie, która straciła kogoś w wyniku działań organizacji propalestyńskich.

W październiku br. Mayweather osobiście odwiedził Izrael i nazwał ten kraj „domem z dala od domu”. Ponadto Floyd odwiedził bazę wojskową i rannych izraelskich żołnierzy, po czym spotkał się z premierem Benjaminem Netanjahu, który potrzebuje wsparcia nie tylko wobec prowadzonej przez siebie polityki, ale także utraty wizerunku z uwagi na skandal korupcyjny (toczy się proces - przyp. red.).

"The Money" był pod wrażeniem rozmowy z 75-letnim premierem. „Spotkanie się z Panem było dla mnie zaszczytem. Wasza siła i odwaga są niezrównane, a Wasze zaangażowanie w ochronę narodu żydowskiego i obywateli Izraela jest naprawdę inspirujące. Nadal używaj głosu i nigdy się nie cofaj” – powiedział Mayweather podczas wizyty.

Nietety podczas wizyty w Wielkiej Brytanii, nie został tak miło przyjęty i został zaatakowany, gdy wszedł do jednego ze sklepów jubilerskich w Londynie, aby zrobić zakupy. Floyda zauważono z daleka i według naocznych świadków, napastnicy zaczęli obrażać i pytać o jego wsparcie dla Izraela. Mayweather nie był zaskoczony i odpowiedział, że jest dumny ze swojego stanowiska. Po tym doszło do bójki. Zwolennicy Palestyny, Floyd i jego ochrona wyszli na ulicę i prawie doszło do bójki. Amerykanin nie odniósł większych obrażeń – ochroniarzom udało się w porę umieścić w samochodzie. Według świadków sportowiec został uderzony w twarz.

The Sun cytuje następującą relację jednego z naocznych świadków: „Mayweather i jego świta patrzyli na wystawę. Byli tam głównie Azjaci. Jeden z nich krzyknął: „On popiera ludobójstwo!”, a wielu innych odwiedzających sklep jubilerski natychmiast zareagowało. Doszło do awantury. Ludzie pchali się, próbowali go łapać i uderzać. Każdy macho próbował z nim walczyć. Ochrona pchnęła Mayweathera do wyjścia i tam zostali zaatakowani fizycznie. Floyd został zabrany swoim Rolls-Royce’em. Gdy samochód opuszcał ulicę, poleciały na niego napoje. Floyd niewiele mówił, gdy oskarżano go o ludobójstwo. Powtarzał: „Wynośmy się stąd do cholery”. Było tam od 20 do 30 osób, a około 10 do 15 z nich próbowało go zaatakować.”

Jednak sam Floyd zaprzecza jakimkolwiek obrażeniom. „Chcę wyjaśnić sytuację. Plotki nie są prawdziwe. Nie zostałem uderzony ani dotknięty. To, co widzicie, to robota mojej ochrony, która trzymała sytuację pod kontrolą. Przyeciałem do Anglii na 48 godzin na zakupy, ale niestety ludzie zazdrośni i negatywnie nastawieni wymyślali fałszywe historie. Czuję się dobrze” – napisał sportowiec w sieciach społecznościowych.

47-letni amerykański bokser zakończył karierę bokserską w 2017 roku> Od tego czasu czasami brał udział w walkach pokazowych, ale coraz częściej zajmuje się biznesem. Mayweather jest znany jako jeden z najbogatszych sportowców na świecie – ma ogromną ilość luksusowych nieruchomości, drużyn sportowych, centrów fitness i innych aktywów.

Autor: Tomasz Majewski