Jak poinformował rosyjskie media były zawodnik UFC wagi ciężkiej 34-letni Dmitry Smolyakov (8-2) wystąpi on podczas gali KSW 47, która odbędzie się 23-go marca w Łodzi. Rosjanin ujawinił, iż wystąpi przeciwko weteranowi polskiego MMA Damianowi Grabowskiemu () z Opola.

W tej informacji nie byłoby nic niezwyklego, gdyby nie fakt, że do niedawna jeden z najlepszych polskich zawodników wagi ciężkiej związał się z organizacją FEN i deklarował kolejne występy na jej arenie. O ile to prawda o przejściu do KSW, byłaby to kolejna sensacja związana z polskim "marketem MMA", gdzie exodus trwa z reguły w jedną stronę. Być może jutro uda się uzyskać potwierdzenie tej informacji.

Smolyakov w rozmowie z rosyjskim dziennikarzem Igorem Lazorinem, powiedział: "Przyjaciele, ja już nie jestem w UFC, walczę w KSW. Na najbliższej gali wystąpię przeciwko Damianowi Grabowskiemu" - ujawnił Smolyakow. Jeśli to prawda to wsadził kij w mrowisko polskich Mieszanych Sztuk Walki. I kto zaprzeczy teraz, że "Rosjanie mieszają"?

Dmitry Smolyakov zadebiutował w amerykańskiej organizacji Ultimate Fighting Championship w 2016 roku. Rosjanin miał dwie walki które przegrał. Pokonali go Cyril Asker i Luis Enrique Oliveira. Dwukrotnie też przełożono jego walkę z polskim zawodnikiem Adamem Wieczorkiem w lipcu i październiku 2017 roku, stąd też bez żalu pożegnano się z Rosjaninem. Teraz być może z otwartymi ramionami zostanie przywitany w Polsce.