Jak poinformowała oficjalnie na swojej stronie organizacja Ultimate Fighting Championship powołując się na Anti-Doping Agency (USADA) polski zawodnik Michał Oleksiejczuk (13-2 MMA, 1-0 UFC) jest podejrzany o naruszenie przepisów antydopingowych po badaniu na UFC 219 w Las Vegas, gdzie walczył i pokonał Amerykanina Khalila Rountree (6-3 MMA, 2-3 UFC) w dniu 30-go grudnia.

Nie jest znana substancja jaką wykazała próbka "A" w organiźmie Polaka, ale zapewne będzie badana próbka "B" i do tego czasu będzie trwała niepewność zawodnika, którego zwycięski wynik walki z Amerykaninem może zostać zmieniony na "no contest" a on sam ukarany zawieszeniem nawet na dwa lata.

Zawodnik jest kompletnie zaskoczony tą informacją i jak poinformował, uważa że wszystkie substancje jakie brał były w pełni legalne. Warto przypomnieć, że Polak wcześniej wypadł z listopadowej karty walk gali UFC 217, gdy podobny problem dotknął jego rywala Iana Cutelaba. W chwili obecnej trwa wyjaśnianie tej sytuacji o czym poinformujemy naszych czytelników.