Będąca do niedawna mistrzynią UFC polska zawodniczka Joanna Jędrzejczyk, nadal mnie przestaje wzbudzać emocji. Przekonali się o tym fani MMA w dalekim Szanghaju w Chinach. Chińscy sympatycy przywitali ją ciepło na tradycyjnym spotkaniu przed galą UFC Fight Night 122 a w zamian nie zawiedli się i otrzymali kilka kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących i aktualnej mistrzyni Rose Namajunas i statusu pasa.

W tym ostatnim elemencie 30-letnia Polka stwierdziła, że zamierza powrócić i pierwszą walką jaką stoczy będzie starcie o pas. Dodatkowo obraziła Namajunas stwierdzając, iż Rose tylko opiekuje się jej pasem i go poleruje przez czas kiedy to wróci on do Joanny. Nie zabrakło też stwierdzenia, iż to ona zbudowała kategorię słomkową i nie zamierza się zmieniać w kwestii zachowania.

Póki co nie znane są plany UFC względem Rose i nie wiadomo czy będzie to natychmiastowy rewanż, Być może Namajunas stoczy walkę w obronie pasa z kimś innym i żadnego scenariusza nie można wykluczyć. To jednak wątki do rozwinięcia na przyszłość a teraźniejszość jest taka, iż jest wrażenie, że Jędrzejczyk rozpoczęła kolejną "kampanię promocyjną" do walki z Rose.

Przypomnijmy, że na początku listopada podczas gali UFC 217 w Nowym Jorku, Jędrzejczyk została znokautowana przez Namajunas i straciła pas, który skutecznie broniła pięć razy. Mówiąc wprost nie istniała w tym pojedynku. Dodatkowo spadła na nią krytyka za kontrowersyjne zachowanie przed walką jak i po niej. Teraz wygląda na to, że trudny czas ma już za sobą.