free templates joomla

UFC 198: Stipe Miocic zabiera Fabricio Werdumowi pas w wadze ciężkiej! Podsumowanie gali!

UFC 198Stadion piłkarski Arena da Baixada w Kurytybie w Brazylii w dniu 14 maja 2016 roku był areną zmagań uczestników gali UFC 198, przeprowadzonej z dużym rozmachem. I choć zawodnicy gospodarzy niemal w komplecie odnosili zwycięstwa, to jednak jedno z nielicznych niepowodzeń musiało być dla Brazylijczyków szczególnie bolesne, gdyż Fabricio Werdum (20-6-1 MMA, 8-3 UFC) stracił tytuł mistrzowski w wadze ciężkiej, ulegając Stipe Miocicowi (15-2 MMA, 9-2 UFC).

Werdum przystępował do tego starcia na ogromnym luzie, zdawał się być zupełnie niestremowany stawką oraz obecnością kilkudziesięciu tysięcy jego rodaków na trybunach. Od początku starał się być stroną przeważającą, to on częściej inicjował akcje, ale taki stan rzeczy nie potrwał długo, bo walka zakończyła się po zaledwie 167 sekundach. Tuż przed tym, czempion przypuścił atak na Miocica, rzucał w jego stronę obszernymi cepami, lecz żaden z nich nie doszedł celu. Zamiast tego, cofający się Miocic wyprowadził tylko jedno uderzenie, ale za to o nokautującej sile. Prawy bezpośredni spowodował, iż Werdum bezwładnie padł na deski, a amerykańsko-chorwacki fighter w wielkiej radości wyskoczył z klatki, świętując największy sukces w swojej karierze. W tej samej chwili brazylijska widownia, do tej pory bardzo żywa, została uciszona.

Zdobycie przez Miocica pasa mistrzowskiego to jedno, o wiele trudniejszą sztuką może być jego utrzymanie, o czym przekonał się chociażby Werdum. Tym bardziej, że lista challengerów mających chrapkę na tytuł w królewskiej dywizji wagowej jest przynajmniej kilku: Alistair Overeem, Junior dos Santos czy Cain Velasquez. W tym momencie nie jest to zmartwieniem mieszkającego w Cleveland fightera, który chce nacieszyć się swoim zwycięstwem.

W wewnątrz brazylijskiej konfrontacji z potencjałem na miano eliminatora w kategorii średniej, Ronaldo Souza (23-4 MMA, 6-1 UFC) nie miał najmniejszej litości dla Vitora Belforta (25-12 MMA, 14-8 UFC). Udzielił mu srogiej lekcji w parterze, gdzie lądowali bez większego oporu ze strony Belforta, a kiedy już się tam znajdowali, popularny ''Jacare'' demolował twarz oponenta uderzeniami z góry, w tym również łokciami. Souza wyrobił się ze skończeniem ''Phenoma'' jeszcze w pierwszej rundzie, wysyłając w ten sposób jasny sygnał, że to on powinien otrzymać jako kolejny title shota w limicie 185 funtów (83,9 kg).

Zgodnie z przewidywaniami, debiut Cristiane ''Cyborg'' Justino (16-1 MMA, 1-0 UFC) w oktagonie był wydarzeniem, nie trwającym zbyt długo. Brazylijka szybko wzięła się do roboty w starciu z Leslie Smith (8-7-1 MMA, 2-3 UFC) i pokazała po raz kolejny, że jej stójkowa siła jest absolutnie unikatowa w świecie kobiecego MMA. Protesty Amerykanki na nic się tutaj nie zdały, bo po prostu została stłamszona przez ''Cyborg'', która potrafiła zrobić wagę do umownego limitu 140 funtów (63,5 kg), więc może pokusi się o zejście do kategorii koguciej (135 funtów, 61,2 kg), gdzie czekałoby na nią wiele wyzwań.

Z dużymi problemami, ale wygrał swój pojedynek Mauricio Rua (24-10 MMA, 8-8 UFC). Były czempion PRIDE i UFC natrafił na mocny opór ze strony Corey'a Andersona (8-2 MMA, 5-2 UFC), który długimi fragmentami przeważał nad Brazylijczykiem. ''Shogun'' jednak w znakomitym stylu finiszował w rundach pierwszej i drugiej. W obu przypadkach doprowadzał do nokdaunów Amerykanina po swoich silnych uderzeniach. Rozkojarzenie z końcówek tych rund kosztowało Andersona wygraną, bo w trzeciej rundzie jego inicjatywa nie podlegała dyskusji. Zabrakło mu konsekwencji, natomiast ''Shogun'' zademonstrował ogromną waleczność, co zadecydowało o wyniku.

Oprócz Werduma, starcie z zawodnikiem przyjezdnym przegrał także Warlley Alves (10-1 MMA, 4-1 UFC). W dodatku, zanotował swoje pierwsze niepowodzenie w MMA, ulegając na punkty Bryanowi Barbarenie (12-3 MMA, 3-1 UFC). ''Bam Bam'' staje się pogromcą niepokonanych, bo wcześniej zastopował Sage'a Northcutta. O wiktorii Amerykanina przesądziła większa systematyczność w stójce oraz lepsze przygotowanie kondycyjne.

Na karcie wstępnej też miały miejsce interesujące rozstrzygnięcia. Przede wszystkim, Demian Maia (23-6 MMA, 17-6 UFC) kontynuuje swoją serię, która wynosi już pięć z rzędu zwycięstw. Tym razem poddał pod koniec trzeciej rundy Matta Browna (20-14 MMA, 13-8 UFC). Ponadto, Antonio Rogerio Nogueira (22-7 MMA, 5-4 UFC) wrócił w dobrym stylu do klatki, kończąc Patricka Cumminsa (8-4 MMA, 4-4 UFC) już w pierwszej rundzie.

50 000 dolarów bonusu pieniężnego trafiło do Stipe Miocica i Ronaldo Souzy za najlepsze występy, a także do Francisco Trinaldo (20-4 MMA, 10-3 UFC) i Yancy'ego Medeirosa (12-4 MMA, 3-4 UFC), którzy dali porywającą walkę, zasługującą na miano ''Fight of the Night''. Event na stadionie Arena da Baixada w Kurytybie mógł pochwalić się znakomitą frekwencją, wynoszącą 45 207 widzów.

Komplet wyników:

Karta wstępna
66,2 kg: Renato Moicano (Brazylia) pokonał Zubairę Tukhugova (Rosja) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
77,6 kg: Sergio Moraes (Brazylia) vs. Luan Chagas (Brazylia) - remis (29-28, 28-29, 28-28)
93,4 kg: Antonio Rogerio Nogueira (Brazylia) pokonał Patricka Cumminsa (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:52 min)
61,7 kg: John Lineker (Brazylia) pokonał Roba Fonta (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-26)
70,8 kg: Francisco Trinaldo (Brazylia) pokonał Yancy'ego Medeirosa (USA) przez decyzję 3-0 (29-26, 30-27, 30-26)
84,4 kg: Thiago Santos (Brazylia) pokonał Nate'a Marquardta (USA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (3:39 min)
77,6 kg: Demian Maia (Brazylia) pokonał Matta Browna (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (4:31 min)

Główna karta
77,6 kg: Bryan Barbarena (USA) pokonał Warlley'a Alvesa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
93,4 kg: Mauricio ''Shogun'' Rua (Brazylia) pokonał Corey'a Andersona (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
63,5 kg: Cristiane ''Cyborg'' Justino (Brazylia) pokonała Leslie Smith (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:21 min)
84,4 kg: Ronaldo ''Jacare'' Souza (Brazylia) pokonał Vitora Belforta (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:38 min)

Walka o mistrzostwo UFC w wadze ciężkiej
120,2 kg: Stipe Miocic (USA/Chorwacja) pokonał Fabricio Werduma (Brazylia) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (2:47 min)